Teoria swoje, życie swoje

A miało być tak pięknie. Firma kontrolowana przez państwo rozwija towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych (TUW), które ma zabezpieczać działalność pozostałych firm państwowych. Cel? Tańsze ceny polis i wyższa efektywność (czytaj: zyski z działalności ubezpieczeniowej, w tym reasekuracji, zostają w polskich rękach). W teorii koncepcja brzmi atrakcyjnie. Problem polega na tym, że pierwsze niedające się przewidzieć zdarzenie w postaci nawałnicy na Pomorzu zweryfikowało to podejście.

Publikacja: 23.08.2017 20:45

Teoria swoje, życie swoje

Foto: Archiwum

Wnioski dalekie są od optymizmu. To klasyczny przykład, jak w warunkach naturalnych podejście „książkowe" nie sprawdza się w praktyce.

Skutek? o niższych cenach polis majątkowych oferowanych przez największego w kraju ubezpieczyciela możemy zapomnieć. Obawiam się nawet, że w grę wchodzą podwyżki, i to spore – zarówno dla klientów indywidualnych, jak i biznesowych (w tym członków wspomnianego towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych). I nie chodzi wcale o nasilanie się w Polsce groźnych czy wręcz ekstremalnych zjawisk pogodowych, w rodzaju nawałnic, trąb powietrznych, huraganów, fali upałów etc. Chodzi o – z natury swej – błędne założenia, które stanowią fundamenty tego całkowicie nierynkowego projektu.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację