"Pozostawienie ratownictwa medycznego w kompetencji państwa jest kluczowe z punktu widzenia obywateli. Oddanie ratownictwa niezależnym podmiotom podmiotom, szczególnie w przypadkach zagrożenia państwa jest niebezpieczne" – piszą senatorowie, których 34 złożyło podpisy pod listem. Inicjatorami akcji są senatorowie z województwa łódzkiego Marek Trzciński i Andrzej Owczarek z Platformy Obywatelskiej.
– List podpisali wszyscy, którzy mieli okazję się z nim zapoznać i spodziewam się, że pozostali zasiadający w senacie popierają ten pomysł – mówi Trzciński.
Skąd obawy, że przetargi nie podnoszą jakości usług na ratownictwo, a wręcz je obniżają. – Mam takie sygnały – dodaje Trzciński.
Według senatorów z łódzkiego kryteria przyznawania punktów i wyłaniania zwycięzcy są nieczytelne, a czasem wręcz zadziwiające. Tak było podczas konkursów na ratownictwo już rozstrzygniętych w Poddębicach, Zduńskiej Woli, Radomsku, Łowiczu, Pabianicach. W jednym z miast firma ubiegająca się o kontrakt miała pozwolenie na działalność wydaną później niż certyfikat ISO, świadczący o wysokiej jakości swoich usług.
– Skutkiem wygranych firm zewnętrznych, a nie powiatowych szpitali jest konieczność zwrócenia dotacji na karetki, które miejscowe oddziały ratownictwa medycznego otrzymały w ubiegłym roku – opowiada Owczarek. – Dla lokalnych budżetów oddanie miliona złotych jest nie lada problemem.