112 na razie w sześciu miastach

Mieszkańcy Gdańska, Poznania, Wrocławia, Kielc czy Krakowa nie mają już problemów z dzwonieniem na europejski telefon interwencyjny 112

Aktualizacja: 13.08.2012 02:01 Publikacja: 13.08.2012 01:58

112 na razie w sześciu miastach

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Do końca tego roku numer centrali telefonu alarmowego 112 powinien znać już każdy mieszkaniec Polski.

Do grudnia samorządy we współpracy z wojewodami muszą zakończyć prace przy całym systemie powiadamiania ratunkowego. Według pierwotnych terminów telefon powinien działać już na Euro 2012, ale nie udało się zdążyć.

Miasta nadrabiają więc zaległości po mistrzostwach.

Na razie taki telefon dobrze funkcjonuje tylko w sześciu miastach – w Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Olsztynie, Krakowie i Kielcach.

Tam najłatwiej przez telefon zgłosić szybko informacje o pożarze, wypadku czy innym wydarzeniu bez konieczności dzwonienia do każdej służby na inny numer. W Kielcach na przykład przyjmuje się ok. 719 zgłoszeń na dobę.

Świętokrzyskie od kilku tygodni testuje sprawność telefonu 112 w skali województwa – najprawdopodobniej będzie pierwsze w Polsce, które zdąży w nowym terminie.

Najdłużej Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego działa w Krakowie (od 2009 r). Obecnie obsługuje cztery powiaty, ale przed rozszerzeniem jego działalności trzeba zintegrować cały system i aparaturę w skali kraju.

Zaczynali jako pierwsi ale – jak zapewniają organizatorzy – od tamtej pory czas reakcji na wezwanie do momentu wyjazdu służb do interwencji zdecydowanie się skrócił.

A w Warszawie?

– To, co należało w tym przedsięwzięciu do strony samorządowej, już zrobiliśmy – deklaruje wicedyrektor gabinetu prezydenta Warszawy Jarosław Jóźwiak. – Stołeczne Centrum Kryzysowe mamy nowe, dzięki czemu już dziś ten przepływ informacji pomiędzy na przykład policją a strażą pożarną czy patrolem interwencyjnym dla zwierząt jest szybszy. A poza tym czekamy na techniczną aplikację z resortu informatyzacji. W Polsce trwają testy, czy i jak sprawdzi się w naszych warunkach nowe narzędzie informatyczne potrzebne do zainaugurowania systemu 112 w całej Polsce. – My przejdziemy test dopiero, gdy mniejsze miasta je zakończą – zapowiada szefowa Biura Bezpieczeństwa Warszawy Ewa Gawor.

Zgodnie z ujednoliconą procedurą operator takiego Centrum Interwencyjnego odbierając zgłoszenie od mieszkańca, może zbierać równocześnie podstawowe dane rozmówcy i ma możliwość nawiązania kontaktu z policją, strażą pożarną lub pogotowiem.

Przekazuje zgłoszenie do służb i zapisuje dane na specjalnej „formatce".

W przyszłości to właśnie taka zindywidualizowana informacja wraz z mapą miejsca zdarzenia trafiać ma bezpośrednio do ratowników.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, i.kraj@rp.pl

Do końca tego roku numer centrali telefonu alarmowego 112 powinien znać już każdy mieszkaniec Polski.

Do grudnia samorządy we współpracy z wojewodami muszą zakończyć prace przy całym systemie powiadamiania ratunkowego. Według pierwotnych terminów telefon powinien działać już na Euro 2012, ale nie udało się zdążyć.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc
Ochrona zdrowia
Światowa federacja zabrała głos w sprawie z Oleśnicy. Broni zastrzyków w serce
Ochrona zdrowia
Prezes NFZ dla „Rz”: Będą zmiany w finansowaniu Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Ochrona zdrowia
Dyrektor szpitala: „Zobowiązania NFZ wobec naszego szpitala to 11 mln zł”