– Kandydaci nie spełnili wymogów – mówi krótko „Rz" Joanna Komolka, rzecznik prasowy Centrum Zdrowia Dziecka.
Jak ustaliliśmy, do pierwszego etapu konkursu przystąpiło sześć osób, z czego dwie zostały odrzucone już na starcie z powodów formalnych. Pozostała czwórka złożyła swoje projekty i stanęła przed komisją konkursową.
– Komisja odrzuciła jednak wszystkie kandydatury z powodów merytorycznych – wyjaśnia Komolka.
Stołeczna placówka od lat jest zadłużona i generuje straty. Choć obecnej p.o. dyrektora udało się w tym roku nieco je zmniejszyć, to i tak całkowite zadłużenie szpitala wynosi około 240 mln zł i wciąż rośnie. Wynika to z niekorzystnych umów podpisywanych w poprzednich latach – m.in. z firmami skupującymi długi. Umowy te były już przedmiotem obszernej kontroli Ministerstwa Zdrowia. W sprawach finansów CZD trwają też śledztwa prokuratorskie. Wiadomo, że szpital sam nie jest w stanie spłacić zadłużenia i konieczna będzie pomoc państwa. Ministerstwo Zdrowia czeka jednak na efekty restrukturyzacji i powołanie dyrektora z własnym, solidnym programem. A to już po raz drugi się nie udało.
Decyzja komisji konkursowej oznacza, że nowego dyrektora szpitala na pewno nie będzie w tym roku.