- Nadciąga fala zakażeń wariantem Omikron - powiedział Johnson w przemówieniu wygłoszonym w niedzielę wieczorem. - Obawiam się, że staje się jasne, iż dwie dawki szczepionki po prostu nie wystarczą, aby zapewnić nam poziom ochrony, jakiego potrzebujemy - dodał.
Johnson mówił, że biorąc pod uwagę, iż wariant Omikron jest znacznie bardziej zakaźny od poprzednich wariantów, Narodowa Służba Zdrowia (NHS) może nie poradzić sobie z wzrostem liczby hospitalizacji, jeśli wariant zacznie się szerzyć wśród mieszkańców, którzy nie przyjmą trzeciej dawki szczepionki na COVID-19.
Jednocześnie premier zapewnił, że wszyscy pełnoletni mieszkańcy Anglii będą mieli możliwość przyjęcia przypominającej dawki szczepionki do końca 2021 roku.
Czytaj więcej
Premier Boris Johnson nie planuje dalszych obostrzeń w Anglii, aby powstrzymać znaczny wzrost wariantu Omikron. Władze Szkocji uważają, że nowy wariant koronawirusa może stać się dominujący w kraju w najbliższych dniach.
W piątek opublikowano dane, z których wynika, że po przyjęciu dawki przypominającej, ochrona przed objawowym zakażeniem koronawirusem rośnie do ponad 70 proc.
W związku z pojawieniem się wariantu Omikron Boris Johnson zdecydował się wdrożyć w Anglii tzw. plan B jeśli chodzi o walkę z epidemią. "Plan B" obejmuje rekomendację pracy zdalnej wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, zaostrzenie przepisów dotyczących noszenia masek w miejscach publicznych oraz stosowanie tzw. przepustek covidowych w celu uzyskania dostępu do określonych miejsc publicznych.
Tyle wynosi średnia, dobowa liczba zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii z ostatnich 7 dni
Przeciwko "planowi B" protestuje jednak część parlamentarzystów Partii Konserwatywnej, którzy zapowiadają głosowanie przeciw tym rozwiązaniom we wtorkowym głosowaniu w Izbie Gmin.
Tymczasem liczba zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii rośnie - średnia dobowa liczba zakażeń na Wyspach z ostatnich 7 dni przekroczyła 50 tysięcy i osiągnęła poziom najwyższy od stycznia, czyli od szczytu zimowej fali epidemii.
Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii zmarło 146 439 chorych na COVID-19.