Brytyjska Agencja Zdrowia (UKHSA) poinformowała, że wariant, określony jako B.1.1.529, charakteryzuje się poważnymi zmianami w obrębie białka tzw. kolca, czyli tej części cząsteczki wirusa, za pomocą której łączy się on z organizmem zakażonej osoby. Może to oznaczać, że obecnie dostępne szczepionki przeciw COVID-19 będą zapewniać mniej skuteczną ochronę przed tym wariantem.
Jenny Harries stojąca na czele UKHSA nazwała wariant B.1.1.529 "najbardziej znaczącym" wariantem, na jaki dotychczas natrafiono. Jak dodała trwają pilne badania, które mają określić zakaźność tego wariantu oraz poziom ochrony zapewniany przez szczepionki przeciw niemu.
Czytaj więcej
Wykryty po raz pierwszy w Botswanie wariant koronawirusa SARS-CoV-2 oznaczony jako B.1.1.529 wzbudza niepokój naukowców, ponieważ wykryto w nim aż 32 mutacje w obrębie białka tzw. kolca koronawirusa - czyli tej części cząstki wirusa, którą łączy się on z komórkami zainfekowanego organizmu.
Wariant zidentyfikowano przed kilkoma dniami, ale Wielka Brytania już wprowadza ograniczenia w podróżach do i z RPA oraz pięciu sąsiednich państw.
- To co wiemy, to że wariant ten zawiera znaczącą liczbę mutacji, być może dwukrotnie więcej mutacji, niż widzieliśmy w wariancie Delta - oświadczył sekretarz zdrowia Wielkiej Brytanii, Sajid Javid. - A to sugerowałoby, że może być bardziej zakaźny i że obecnie dostępne szczepionki mogą być mniej skuteczne jeśli chodzi o ochronę przed nim - dodał.