Reklama

Przeszczepy powoli wracają do łask

Po kilkumiesięcznym załamaniu znowu wzrasta liczba przeszczepów. Polska transplantologia wychodzi na prostą Sytuacja się poprawia, chorzy odzyskują nadzieję. Przeszczep to często dla nich jedyna szansa na życie

Publikacja: 05.07.2007 01:01

W styczniu lekarze pobrali narządy od40 zmarłych dawców, w kwietniu -gdy miało miejsce największe nasilenie kryzysu - od 18. W maju sytuacja zaczęła się poprawiać i w czerwcu liczba dawców wzrosła do 32.

Lekarze są jednak ostrożni. -Powoli zaczynamy się odbijać od dna, ale chyba za wcześnie, by się cieszyć. Liczba transplantacji wciąż nie wróciła do normy -mówi prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii.

Podobnie ocenia to szef Poltransplantu, który nadzoruje przeszczepy. - Sytuacja jest wciąż niestabilna. Poczekajmy kilka miesięcy, zobaczymy, czy pozytywny trend się utrzyma -mówi prof. Janusz Wałaszewski.

Pacjenci mają jednak nadzieję, że transplantologia wychodzi z głębokiego kryzysu. Po kilku krzywdzących artykułach na temat transplantacji i głośnym zatrzymaniu chirurga Mirosława G. z dnia nadzień liczba przeszczepów spadła o połowę. Lekarze nie chcieli stwierdzać śmierci mózgu u zmarłych pacjentów, a ta procedura zawsze poprzedza pobranie organów do przeszczepu. Rodziny zmarłych masowo odmawiały zgody na pobieranie narządów.

- Lekarze nadal niechętnie uczestniczą w orzekaniu śmierci mózgu. Przekonały się za to rodziny, rzadziej odmawiają zgody na pobranie narządów od bliskich -mówi Krzysztof Pijarowski, szef stowarzyszenia "Życie po przeszczepie". Nie ma wątpliwości, że to głównie zasługa lekarzy. Efekt odniosły też kampanie medialne i stanowisko Kościoła. Biskupi w ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie pozytywnie mówili o transplantacjach. - Jeśli w mediach czy w kościele mówi się o ludziach, którzy żyją dzięki transplantacji, to rozmawiają też o tym ludzie w domach. Gdy dojdzie do tragedii, bliscy wiedzą, czy zmarły zgadzał się na transplantację -dodaje Pijarowski.

Reklama
Reklama

Akcję medialną na rzecz przeszczepów prowadzi także "Rzeczpospolita". Wraz z TVN organizowaliśmy debatę o sytuacji transplantologii. Razem ze stowarzyszeniem "Życie po przeszczepie" prosiliśmy czytelników, by wypełniali deklarację zgody na pobranie narządów po śmierci. Do akcji włączyli się m.in. były prezydent Lech Wałęsa, prezydentowe Maria Kaczyńska i Jolanta Kwaśniewska, politycy, artyści, dziennikarze i duchowni. Deklarację można znaleźć na stronach internetowych:www.rzeczpospolita.pl albowww.przeszczep.pl.

W styczniu lekarze pobrali narządy od40 zmarłych dawców, w kwietniu -gdy miało miejsce największe nasilenie kryzysu - od 18. W maju sytuacja zaczęła się poprawiać i w czerwcu liczba dawców wzrosła do 32.

Lekarze są jednak ostrożni. -Powoli zaczynamy się odbijać od dna, ale chyba za wcześnie, by się cieszyć. Liczba transplantacji wciąż nie wróciła do normy -mówi prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Ochrona zdrowia
Szpitale na Mazowszu zagrożone cięciem kontraktów. Kolejki do lekarzy mogą się wydłużyć
Ochrona zdrowia
Problem z transportem organów do przeszczepów. „Ta kwestia wymaga uregulowania”
Ochrona zdrowia
Sebastian Goncerz z Porozumienia Rezydentów OZZL: System eksploatuje młodych lekarzy
Ochrona zdrowia
Szpitale narażone na ataki hakerów. A środków na cyberbezpieczeństwo za mało
Ochrona zdrowia
Potrzebna kolejna dotacja na zdrowie. Ile dopłaci budżet do NFZ?
Reklama
Reklama