- W świetle uwarunkowań prawnych wypowiedzenia złożone przez lekarzy 31 sierpnia są złożone dla pozoru, albowiem ich jedynym celem nie było faktyczne rozwiązanie umowy pracy, ale żądanie odwołania dyrektora placówki - powiedział Mariusz Kocój.
Lekarze nie odejdą od łóżek pacjentów, ale też nie zamierzają podpisywać żadnej umowy z dyrektorem szpitala.
Zaplanowane przez dyrektora spotkanie z lekarzami zostało odwołane bezterminowo. Dyrektor miał podczas niego ogłosić konkurs ofert na udzielanie dyżurów i zażądać od ordynatorów grafiku personelu na grudzień.
Konflikt pomiędzy lekarzami a dyrektorem w tym szpitalu trwa od wielu miesięcy i nic nie wskazuje na to, aby miał się skończyć.
W oświadczeniu lekarze zadeklarowali, że będą pracować na zasadzie wolontariatu. Pismo przed szpitalem wojewódzkim w Krośnie odczytał doktor Antoni Przyprawa ordynator kardiologii.