W 2013 r. z zabiegów w poradniach specjalistycznych skorzystało prawie 230 tys. pacjentów więcej niż w pierwszym półroczu 2012 r. Takie dane zaprezentowała wczoraj na konferencji w Warszawie Agnieszka Pachciarz, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Oznacza to, że ta grupa chorych dzięki temu nie trafiła na oddziały szpitalne. Na przykład w pierwszym półroczu 2012 r. tylko 4,5 tys. chorych przeszło zabieg przedniej tamponady nosa w poradniach, a w tym samym okresie 2013 r. już 5,5 tys.
NFZ odnotowuje to jako swój sukces, ponieważ za leczenie w poradniach płaci mniej niż za hospitalizację. Dlatego na początku 2013 r. wyodrębnił w zarządzeniach 250 procedur, które oprócz szpitali mogły przeprowadzać także poradnie.
– Okazało się, że rynek zareagował. Będziemy więc zwiększać wydatki na specjalistkę – powiedziała Agnieszka Pachciarz.
Dodatkowo na początku 2014 r. prezes Funduszu planuje wyodrębnić w kontraktach podpisywanych z poradniami specjalistycznymi pieniądze przeznaczone tylko na zabiegi.
Drugą sprawą, którą poruszyli wczoraj przedstawiciele NFZ, było leczenie dzieci. Wraz z początkiem 2014 r. pieniądze, które do tej pory lekarze rodzinni dostawali za tzw. martwe dusze figurujące na ich listach (nieubezpieczeni pacjenci), NFZ chce przeznaczyć na dodatkowe badania najmłodszych pacjentów.