Reklama

Protest lekarzy: anestezjolodzy straszą ministra Radziwiłła prokuratorem

Anestezjolodzy chcą zgłaszać do prokuratury każdy zgon pacjenta związany z brakiem lekarzy. To ich reakcja na projekt rozporządzenia umożliwiający dyżurowanie na kilku oddziałach jednocześnie.

Aktualizacja: 27.12.2017 07:35 Publikacja: 27.12.2017 06:34

Protest lekarzy: anestezjolodzy straszą ministra Radziwiłła prokuratorem

Foto: Fotolia

Projekty nowelizacji dwóch rozporządzeń: w sprawie lecznictwa szpitalnego i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, które trafiły do trzydniowych konsultacji publicznych 19 grudnia, spotkały się z ostrym sprzeciwem całego środowiska lekarskiego. Projekt „uelastyczniający plan pracy personelu" umożliwia lekarzowi dyżurowanie na kilku oddziałach jednocześnie i w kilku poradniach specjalistycznych.

#1etat1lekarz czy #1szpital1lekarz – pytają młodzi lekarze z Porozumienia Rezydentów, którzy, podobnie jak wielu komentatorów, są zdania, że projekt rozporządzenia to reakcja na ich akcję wypowiadania klauzuli opt-out, umożliwiającej pracę ponad 48 godz. tygodniowo.

Najostrzej zareagowali jednak specjaliści zrzeszeni w Związku Zawodowym Anestezjologów (ZZA), który w uwagach do projektu rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z lecznictwa szpitalnego proponuje całkowicie wykreślić proponowane zmiany. „W sposób oczywisty zmniejszają one bezpieczeństwo pacjentów, którym udzielane są świadczenia na bloku operacyjnym, zwiększając częstość wystąpienia zdarzeń niepożądanych spowodowanych brakiem pełnego zabezpieczenia świadczeń z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii" – piszą.

„Po ewentualnym wejściu w życie w/w projektu rozporządzenia, wszystkie zdarzenia niepożądane w szczególności dotyczące zgonów hospitalizowanych pacjentów związane z brakiem personelu medycznego będą podawane do publicznej wiadomości i zgłaszane organom ścigana" – zapowiadają anestezjolodzy.

Sytuacja w służbie zdrowia niepokoi także rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, który w piśmie do ministra Radziwiłła pisze, że wymaga ona podjęcia przez władze publiczne nadzwyczajnych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom oraz lekarzom. Zdaniem rzecznika potrzebny jest dialog ze środowiskiem medycznym i poszukiwanie rozwiązań, które doprowadzą do uporania się z problemami i naprawy systemu opieki zdrowotnej.

Reklama
Reklama

Niestety, zdaniem rezydentów podejście kierownictwa resortu zdrowia przekreśla szanse na rychłe porozumienie. Podczas spotkania z ministrem Radziwiłłem i wiceminister Józefą Szczurek-Żelazko mieli usłyszeć, że „rząd i resort zrobiły już wiele" i nie mają kolejnych pomysłów na rozwiązanie sytuacji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: k.kowalska@rp.pl

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama