Do testów Ford wystawił dziesięć białych sedanów fusion (odpowiedników europejskich mondeo) wyposażonych w radary, lasery, kamery i komputery sterujące jazdą. Kilkunastominutowa przejażdżka obejmowała najczęściej spotykane sytuacje drogowe. Przedstawiciel firmy siedział za kierownicą, ale bardzo się pilnował, żeby jej nie dotykać.
Strategia Forda jest całkowicie odmienna od entuzjazmu Tesli. Funkcja autopilot w teslach doprowadziła już do co najmniej jednego wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Ford chce podobnych zdarzeń uniknąć. Dlatego choć wdrażanie nowoczesnych technologii ma być szybkie, to uruchamianie funkcji zdejmujących z kierowcy obowiązki – rozważne i ostrożne.