"Rz": Wirtualni urzędnicy zaczynają odciążać tych realnych. W Gdyni sprawami petentów zajmują się już internetowe boty. Niedługo tak samo będzie w stolicy. Łatwo odróżnić, czy to człowiek odpowiada na nasze pytania, czy komputer?
Próbowałem to kiedyś sprawdzić. Wpuszczałem bota na komunikator Gadu-Gadu i obserwowałem efekty. Przyznam, że były one dosyć zaskakujące. W 90 proc. konwersacji rozmówcy nie orientowali się, że rozmawiają z komputerem.
Czym dokładnie są boty?
To oprogramowanie mające potężną bazę wiedzy. Na podstawie mechanizmów sztucznej inteligencji potrafi ono rozpoznać pytania i udzielić na nie sensownej odpowiedzi. Jest podobne do wyszukiwarek internetowych, które też rozpoznają kluczowe hasła i podsyłają interesujące nas treści. Bot jest jednak mechanizmem dużo bardziej skomplikowanym. Potrafi np. podtrzymywać wątek rozmowy, parafrazować itd.
A ciężko jest bota przegadać lub go zagiąć?