Freddie Mercury ponownie na estradzie? Nie ma żadnych przeszkód – mimo że muzyk zmarł na AIDS w 1991 roku. Jego koledzy z zespołu Queen postanowili wskrzesić frontmana w Dominion Theatre w Londynie z okazji dziesięciolecia show „We Will Rock You".
– Ludzie, którzy przyjdą na przedstawienie, spytają zapewne, czy naprawdę widzimy Freddiego? – mówił przed koncertem Brian May, gitarzysta legendarnego zespołu. – Obraz Freddiego miał się pojawić na krótko, a w dodatku w obecności efektów pirotechnicznych. Choć organizatorzy nie ujawnili szczegółów technologii, przyznali, że jest to „efekt wizualny" z niewielkim udziałem nowoczesnej technologii cyfrowej. Mercury był niekwestionowaną gwiazdą muzyki pop, toteż zapowiedź wirtualnego pojawienia się artysty na scenie porównywana była do podobnego wydarzenia sprzed miesiąca.
Ekskluzywne wykonanie
Słynny przed laty raper Tupac Shakur „wystąpił" na Coachella Valley Music and Arts Festival w Kaliforni. Shakur został zastrzelony na ulicy Las Vegas w tajemniczych okolicznościach w 1996 roku. Na scenie pojawił się jego holograficzny obraz. Z towarzyszeniem zespołu Dr. Dre wirtualny artysta wykonał dwa swoje przeboje. Towarzyszył mu prawdziwy raper – Snoop Dogg.
Tupac nie był pierwszym wirtualnym piosenkarzem, który wystąpił na estradzie po śmierci. W 2009 r. na scenie „zaśpiewał" legendarny Frank Sinatra.