Reklama

Egipski fachowiec pokonał Google

Saber El-Toony w ciągu kilku dni zdobył w egipskim internecie popularność większą niż samo Google. W dodatku nieświadomie.

Publikacja: 04.06.2015 18:01

Mistrz pozycjowania w Google we własnej osobie. Tweet Eyada Noura.

Mistrz pozycjowania w Google we własnej osobie. Tweet Eyada Noura.

Foto: Twitter

Co się stanie, gdy w wyszukiwarce Google wpiszemy hasło „google"? Wyskoczą wyniki o Google, prawda? Nie w Egipcie. Tam na pierwszym miejscu listy wyszukiwań na temat Google w wyszukiwarce Google jest technik-instalator klimatyzacji i urządzeń chłodniczych, właściciel warsztatu napraw pan Saber El-Toony.

Wygrać z jedną z największych firm internetowych świata? W dodatku w jej własnej wyszukiwarce? Jak to możliwe?

Sprawę zbadał Eyad Nour, który opisał dość niezwykły przypadek pojawiający się na wszystkich komputerach korzystających z Google w Egipcie. Aby się upewnić, że ktoś nie płata mu głupiego figla, poprosił znajomych aby wpisali na swoich urządzeniach hasło „Google" (również po arabsku) i powiedzieli co zobaczą. Na pierwszym miejscu pojawiał się pan El-Toony. Wyniki były takie same dla wersji komputerowej i mobilnej wyszukiwarki.

Za takie wyniki specjaliści od pozycjonowania w wyszukiwarkach (tzw. SEO) daliby się posiekać. Dlatego Eyad Nour, który sam określa się mianem przedsiębiorcy i e-marketingowca, skontaktował się z tajemniczym technikiem lepszym od Google. Okazało się, że Saber El-Toony nic nie wie o nadzwyczajnej popularności swojego profilu w Internecie. Założył go w 2009 roku i niespecjalnie od tego czasu się tym interesował, wpisał tam nawet stary adres e-mail. Zauważył natomiast w ostatnich dniach, że wiele nieznanych mu osób dzwoni do niego. Dzwonią również w nocy i pan El-Toony musi wyłączać swoją komórkę.

W tym momencie jego profil na Google+ wyświetlono ponad 3,5 miliona razy, co jak na zasięg Google+ w Egipcie wydawało się wartością księżycową. Dziś, gdy o sprawie egipskiego fachowca napisała największe media liczba wyświetleń zbliża się do 6 mln. Ma też 77 znajomych — przed tygodniem było ich dziewięciu.

Reklama
Reklama

Odpowiedź na pytanie, w jaki sposób nikomu nieznany i słabo orientujący się w sprawach technicznych instalator z Egiptu przechytrzył Google nie jest wcale łatwa. Algorytm decydujący o tym, co pokazuje się w wynikach wyszukiwania Google jest firmową tajemnicą. Znane są ogólne założenia i wpływ pewnych parametrów, jednak to, które są decydujące jest trzymane w sekrecie. Stąd popularność ekspertów od SEO -czyli osób tak preparujących strony WWW, aby w wynikach wyszukiwania pojawiały się jak najwyżej.

Nour przypuszcza, że przyczyną mogło być wpisanie w profilu Google+ jako własnej strony - strony z wynikami wyszukiwania z Google. Potwierdza to przypadek innego hasła z egipskiej strony Google (targu drobiu i ryb „The International Market"), która również w adresie ma wpisane google.com.eg.

Inna teoria zakłada testowanie nowego algorytmu wyszukiwarki Google, który okazał się obarczony błędem. W każdym razie biuro Google już zareagowało i teraz po wyszukiwaniu hasła „google" w Google pan Saber El-Toony już nie pojawia się na pierwszym miejscu.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama