Portal Morski poinformował, że norwescy specjaliści pracują od kilku miesięcy nad towarową jednostką bezzałogową. Będzie ona ekologiczna, zasilana napędem elektrycznym. Zautomatyzowana zostanie procedura cumowania, załadunek oraz rozładunek.
Projekt realizują firmy: Yara International oraz Kongsberg Gruppen. Osoby odpowiedzialne za projekt „Yara Birkeland" – jak obecnie nazywany jest statek – wskazują, że zapoczątkuje on ekonomiczną i ekologiczną rewolucję, pozwoli na ograniczenie kosztów, wyeliminuje emisję szkodliwych związków. W jednostce przewidziano całą gamę rozwiązań, które sprawią, że żegluga będzie bezpieczna. Statek wyposażony zostanie w aparaturę GPS, pojawią się na nim kamery, czujniki, radar. Rejsy nadzorowane będą za pośrednictwem trzech centrów.
Statek będzie mógł zabrać na pokład 100 jednostek ładunkowych. Zgodnie z planami ma obsługiwać połączenie pomiędzy portami w południowej części Norwegii. Podczas kursu będzie obsługiwać około 60-kilometrowy dystans.
Koszt budowy wyniesie równowartość 25 milionów dolarów, co oznacza, że będzie trzykrotnie wyższy niż budowa statku towarowego o podobnych rozmiarach. Ale nakłady powinny szybko się zwrócić, ponieważ koszty jego eksploatacji w skali roku będą aż o 90 procent niższe.
W fazie testów działanie wszystkich układów będzie nadzorowane przez obecną na pokładzie osobę.