Reklama

Warszawa stoi talentami, a nie tanią siłą roboczą

Rynek nieruchomości rozwija się nie poprzez pieniądze, które się inwestuje w ziemię i w mury, ale poprzez to, ile tworzy się tu miejsc pracy. O jakości miejsc pracy decydują talenty. Im te są lepsze, tym lepsze firmy ściągamy do Warszawy – mówił w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.

Aktualizacja: 24.10.2019 16:57 Publikacja: 24.10.2019 16:50

Warszawa stoi talentami, a nie tanią siłą roboczą

Foto: materiały prasowe

Niedawno zakończyły się największe targi poświęcone rynkowi nieruchomości i inwestycji w Europie. Chodzi o EXPO REAL w Monachium. Ich uczestnikiem była również Warszawa. Jaką ofertę prezentowała?

Już po raz 19. byliśmy na targach EXPO REAL w Monachium. To dla nas unikalna szansa, żeby pokazać potencjał inwestycyjny Warszawy.

Od kilku lat mamy taki zwyczaj, że nasze stoisko organizujemy wspólnie z inwestorami, którzy są na rynku warszawskim. Robimy to, ponieważ tak naprawdę oferta inwestycyjna, którą prezentujemy, nie jest ofertą miasta jako samorządu, tylko rynku. Pamiętajmy, że ten rynek lokalnie buduje dzisiaj spora grupa inwestorów zagranicznych, którzy nie tylko lokują tutaj kapitał, ale też potwierdzają fakt, że Warszawa jest bardzo dobrym partnerem do inwestowania i też bardzo stabilnym rynkiem – co pokazały ostatnie lata.

Czym w takim razie wyróżnia się Warszawa w stosunku do innych europejskich stolic? W czym bijemy konkurencję?

Na pewno mogę powiedzieć, w czym nie bijemy dziś konkurencji. A mianowicie nie bijemy jej tanią siłą roboczą i cenami. Kiedyś to był nasz atut. W latach 2010–2012 zmieniliśmy jednak strategię i nie pokazujemy Warszawy jako miasta, które jest tanie do inwestowania, tylko jako takie, w które warto inwestować, bo to stabilny rynek.

Reklama
Reklama

Bardzo dużym atutem dla rynku nieruchomości są talenty i w tym roku bardzo mocny akcent położyliśmy właśnie na nie. Pamiętajmy o tym, że rynek nieruchomości rozwija się nie poprzez pieniądze, które się inwestuje w ziemię i w mury, ale poprzez to, ile tworzy się tu miejsc pracy. I to o jakości miejsc pracy decydują talenty. Im są lepsze, tym lepsze firmy ściągamy do Warszawy i tym lepiej są one w stanie zapłacić za najem powierzchni biurowej czy też za mieszkania. I rynek rośnie.

Warszawa pod tym względem jest obecnie unikalnym rynkiem w skali Europy. Co potwierdza chociażby sam fakt, że w roku 2017 była rekordzistką, jeśli chodzi o liczbę transakcji w Europie. To był wyjątkowy rok – głównie ze względu na rynek mieszkaniowy. Ale także jeśli chodzi o liczbę mieszkań dostarczanych na rynek, Warszawa bije dzisiaj trzykrotnie takie miasta, jak Wiedeń czy Berlin.

Jak wyglądało na targach zainteresowanie stołeczną ofertą? O co pytano?

Zgodnie z przewidywaniami mieliśmy bardzo dużą liczbę osób, które nas odwiedziły. Nigdy nie ukrywam, że dzieje się to też dzięki naszym partnerom. Pytania, które zadawano, były podobne do tych, które otrzymujemy codziennie – czyli o nowe możliwości inwestowania. Mamy w przygotowaniu kilka projektów, które są projektami publiczno-prywatnymi dla terenu m.in. FSO Żerań, który jest w całości terenem prywatnym, dla którego wspólnie z właścicielami gruntów w ubiegłym roku przygotowaliśmy master plan. Mam również zamiar zagospodarować rejon Szwedzka–Stalowa na Nowej Pradze. Było również trochę zapytań o hutę. Właściciel tych terenów, czyli ArcelorMittal, podkreśla, że zależy mu na ich zoptymalizowaniu. Skończyła się tam rekultywacja dawnych składowisk popiołów. Dziś można myśleć o tym, jak ten kilkusethektarowy teren uwalniać.

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama