Agata Demuth: Deweloperzy mają działy prawne albo zlecają to kancelariom. Często jest tak, że wzorzec sporządzony przez dział prawny jest weryfikowany przez prawnika z zewnętrznej kancelarii.

Polskie prawo chroniące konsumentów utrudnia działalność prowadzoną przez deweloperów, więc próbują oni zabezpieczyć swoje interesy, wprowadzając do umów zapisy, które - w ich ocenie - nie mają charakteru klauzul niedozwolonych. UOKiK zakwestionował np. postanowienie, w którym przedsiębiorca podaje w umowie z konsumentem cenę netto, a nie brutto. Tymczasem cena brutto uwzględnia VAT, co oznacza, że w razie podwyższenia stawki tego podatku w trakcie trwania inwestycji i braku zapisów umownych umożliwiających odpowiednie podwyższenie ceny deweloper musiałby sprzedać konsumentowi lokal za cenę netto niższą niż wskazana w umowie (bowiem jej część zostałaby zaliczona na poczet zwiększonego VAT).

Na wiele zapisów, np. na harmonogramy płatności rat. Warto wynegocjować takie raty, aby jak najmniej płacić na początku inwestycji. Poszczególne etapy prac powinny być precyzyjnie określone. Między zakończeniem etapu a terminem wpłaty należy zarezerwować odpowiednio długi czas na zebranie pieniędzy. Często bowiem bank nie jest w stanie uruchomić kolejnej transzy kredytu w ciągu kilku dni. Trzeba też dokładnie określić, o ile zmieni się cena mieszkania, jeśli jego powierzchnia w trakcie budowy zmniejszy się lub zwiększy w stosunku do umówionej. Przed podpisaniem umowy warto sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym, czy deweloper nie jest w upadłości lub likwidacji, a od osoby, która podpisuje z nami umowę, czy jest do tego upoważniona. Żądajmy też odpisu księgi wieczystej, najlepiej wydanego nie wcześniej niż miesiąc przed podpisaniem umowy. Dowiemy się z niego, kto jest właścicielem nieruchomości, czy jest obciążona służebnościami i hipotekami. Jeśli jest tam wpisana hipoteka na rzecz banku (który np. udzielił deweloperowi kredytu na zakup nieruchomości), to w umowie przedwstępnej powinien się znaleźć zapis, że nabywcy zostanie sprzedany lokal wolny od obciążeń. Będzie mu to potrzebne w momencie, gdy sam będzie starał się o kredyt.