[b]Rz: Ile mieszkań jest do kupienia w dziś omawianych dzielnicach?[/b]
[b] Maciej Dymkowski prezes zarządu portalu tabelaofert.pl:[/b] Zdecydowanie największy wybór mamy na Bemowie. Decydując się na zakup lokalu w tej lokalizacji, możemy wybierać spośród ponad tysiąca mieszkań. Znaczenie Bemowa na mieszkaniowej mapie stolicy utrzymuje się na podobnym poziomie co wiosną. Bemowo znajduje się na wysokiej czwartej pozycji, z udziałem w podaży na poziomie 9,6 proc. Dość wyraźnie ustępuje takim lokalizacjom jak Wilanów, Białołęka i Mokotów, nieznacznie zaś wyprzedza Wolę.
Sąsiednie Bielany to dzielnica, w której od zawsze były problemy z szeroką ofertą. Sytuacji nie poprawiła – w sposób radykalny – nawet budowa metra. Dziś jest kilka projektów, a w nich ponad 400 lokali. Pozwala to na pewien, nawet dość swobodny, wybór przy zakupie. Lokalizacja ta zamyka pierwszą dziesiątkę w Warszawie pod względem podaży.
Nieco lepszą sytuację mamy we Włochach. Wybierać możemy z nieco ponad 500 lokali. Są one dostępne w kilkunastu inwestycjach, więc możemy mówić o sporej różnorodności.
Spośród omawianych dziś dzielnic ostatnią pozycję pod względem udziału w podaży zajmuje Ursus, w którym można wybierać spośród ponad 300 mieszkań. Trzeba pamiętać, że jest to lokalizacja, która jeszcze kilka lat temu była jednym wielkim placem budowy. Właśnie w tamtym kierunku rozbudowywała się Warszawa. Teraz znaczenie Ursusa jest mniejsze. W obecnej sytuacji zagospodarowanie poprzemysłowych terenów dzielnicy to melodia przyszłości, jednak ta lokalizacja bez wątpienia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.