Wiele osób decydujących się na wynajem mieszkania nie podejmuje nawet próby zapoznania się z ofertą deweloperów. Kierują się bowiem niesłusznym przekonaniem o braku wystarczających środków na zakup własnego M. Tymczasem atrakcyjne ceny mieszkań z sektora popularnego, coraz większy dostęp do kredytów hipotecznych, a także ich korzystniejsze warunki sprawiają, że kupno lokalu może być tańsze od wynajmu. Myślę chociażby o miesięcznej racie kredytu w wysokości 766 zł za kawalerkę z naszej oferty. Z analiz warszawskich ofert wynika, że na wynajem podobnego lokum trzeba dziś miesięcznie przeznaczyć około 1500 zł. Ostateczna cena najmu zależy oczywiście od lokalizacji i standardu.

Możliwy jest jednak zakup dwupokojowego, 46-metrowego mieszkania w stolicy na kredyt w euro, którego miesięczna rata będzie wynosić ok. 1258 zł. A klient zawsze może wynająć dodatkowy pokój i w ten sposób pokryje część zobowiązań wobec banku.

Warto zatem przed podpisaniem umowy najmu zrobić krótki rekonesans wśród dostępnych na rynku ofert deweloperów. Być może się okaże, że miesięczny koszt wynajmu będzie wyższy od raty kredytu. Dodatkowym bodźcem do podjęcia takiej decyzji jest fakt, że na rynku dostępne są jeszcze mieszkania za cenę ukształtowaną podczas kryzysu. Powrotu do tak atrakcyjnych cen nie będzie szybko na rynku.