Liczba domów w budowie na sprzedaż znacznie wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat. Na rynek trafiają nie tylko projekty inwestorów indywidualnych, lecz także deweloperskie.
– Deweloperzy w czasie boomu rozpoczęli więcej nowych inwestycji, a z powodu kryzysu pozostało im sporo niesprzedanych domów. Poza tym wielu właścicieli nowych domów, nie mając pieniędzy na wykończenie i spłatę kredytu, zostało zmuszonych do wystawienia niewykończonych budynków na sprzedaż – tłumaczy Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości.
[srodtytul]Bez obniżek[/srodtytul]
Dużo domów w budowie znajduje się na na Białołęce, w Wawrze czy Wilanowie. Z miesiąca na miesiąc jest ich coraz więcej. Np. ok. 20 proc. ofert sprzedaży domów w bazie firmy Metrohouse to obiekty w różnej fazie budowy: począwszy od robót fundamentowych po domy czekające na wykończenie w stanie deweloperskim.
Również w agencji nieruchomości Emmerson ok. 25 proc. oferty domów stanowią budynki w stanie deweloperskim surowym zamkniętym lub otwartym, czy też do remontu, z czego jedna trzecia z samej Warszawy. Najwięcej ofert kosztuje ponad mln zł.