- Przez pierwsze miesiące tego roku zainteresowanie rynkiem mieszkaniowym było małe. Naszą inwestycję w Murowanej Goślinie (powiat poznański) rozpoczęliśmy na początku 2010 r. Zdecydowaną większość lokali sprzedaliśmy właśnie w zeszłym roku – przyznaje Adam Szweda, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zielone Wzgórza. Dodaje, że klienci ożywili się w czerwcu br.
O ożywieniu mówią też deweloperzy. Paweł Grzegorczyk z Przedsiębiorstwa A. Grzegorczyk, budującego domy szeregowe w Skórzewie (gmina Dopiewo, woj. wielkopolskie) zauważa zwiększone zainteresowanie klientów ofertą firmy.
Tymczasem z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym półroczu br. roku – w porównaniu z analogicznym czasem ub.r. – liczba mieszkań oddanych do użytku spadła. Od stycznia do maja br. deweloperzy oddali 15,2 mieszkań, czyli o 28,8 proc. mniej niż w tym samym czasie ub.r.
Klienci najchętniej wybierają mieszkania już gotowe. - Pierwsze półrocze br. było niestety gorsze niż w poprzednich latach. Deweloperzy mają problemy za sprzedażą mieszkań w trakcie budowy. Dopóki inwestycja nie zostanie ukończona, nie ma większego zainteresowania – ocenia Tomasz Wnuk, dyrektor ds. handlowych w firmie Kalbud Deweloper. – Kupujący szukają ofert z gotowymi mieszkaniami lub będącymi na ukończeniu. Stali się tez bardziej ostrożni. Chcą mieć pewność, że inwestycja zostanie ukończona. Pojawiło się też wielu klientów kupujących za gotówkę, ponieważ ceny są dosyć atrakcyjne.
– Na spowolnienie rynku wpływ mają banki, które zaostrzają politykę kredytową. Do końca roku nic nie zapowiada zmian tej tendencji – dodaje Tomasz Bolewski ze spółki Swój Dom, budującej osiedla w Mosinie pod Poznaniem.