Śródmieście oferuje ok. 500 mieszkań w kilkunastu deweloperskich inwestycjach. To skromna propozycja, stanowiąca zaledwie 4 proc. całej stołecznej podaży. W dodatku ponad jedna piąta lokali w tej dzielnicy jest do wzięcia dość daleko od ścisłego śródmieścia, bo przy ul. Stawki, w projekcie o nazwie Stawki, realizowanym przez SM Wola (117 lokali).
Skromna liczba projektów nie oznacza, że nie ma popytu na te oferty. – W centrum stolicy jest coraz mniej pustych działek, przez co ofert nowych, luksusowych budynków będzie coraz mniej. Takie lokale są więc atrakcyjne dla potencjalnych nabywców – mówi Małgorzata Stolarska, przedstawicielka Engel East Europe-Poland, dewelopera oferującego mieszkania w apartamentowcu przy ul. Emilii Plater.
Większość budynków (8) w Śródmieściu jest gotowa do użytkowania. Lokale niełatwo sprzedać, zwłaszcza w sytuacji, gdy przedsięwzięcie ruszało kilka lat temu, w hossie, przy wysokich stawkach gruntów i robocizny. Mieszkania kosztują więc co najmniej 10 tys. zł za metr. Można wprawdzie znaleźć i ofertę 6,7 tys. zł za mkw. – jest to jednak duże, niemal 100-metrowe lokum, kosztujące finalnie 660 tys. zł w projekcie Stawki (SM Wola).
Najtańsza oferta, biorąc pod uwagą całkowitą sumę, również czeka w tym samym projekcie – jest nią niespełna 30-metrowa kawalerka za niecałe 300 tys. zł (10,3 tys. zł za mkw.). W tym przypadku jednak lokale będą do odebrania za dwa lata.
Najdroższe natomiast mieszkania w Śródmieściu kosztują 1,5 – 2,7 mln zł. Najwięcej trzeba zapłacić za 246-metrowy penthouse na 17. piętrze w Grzybowskiej, zrealizowanej przez Dom Development. Lokum kosztuje ponad 7 mln zł. W tym projekcie deweloper ma na sprzedaż w sumie 97 lokali.