Koniec "Rodziny na swoim"

To ostatnie tygodnie na złożenie wniosku o kredyt w "Rodzinie na swoim". Można liczyć nawet na 108,3 tys. zł dopłaty

Publikacja: 14.11.2012 11:21

Ligota Park w Katowicach

Ligota Park w Katowicach

Foto: Materiały Inwestora

Tak wynika z obliczeń Home Brokera, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami.

Ile można zyskać

- Do końca programu „Rodzina na swoim" pozostało już tylko 50 dni. Aby uzyskać kredyt z dopłatą, wniosek w banku trzeba złożyć do końca roku - przypomina Bartosz Turek, analityk z Home Brokera. - Nie oznacza to jednak, że w tym czasie trzeba przeprowadzić całą transakcję. Wniosek o kredyt składa się po podpisaniu umowy przedwstępnej - dodaje.

Bartosz Turek przypomina, powołując się na dane BGK, że w ostatnich miesiącach widać spory wzrost zainteresowania mieszkaniami spełniającymi wymagania programu dopłat. - W październiku podpisano ponad 5 tys. umów, o ponad jedną trzecią więcej niż we wrześniu. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę jak dużo można zyskać korzystając z „Rodziny na swoim" - mówi analityk z Home Brokera. - Załóżmy, że o kredyt ubiega się rodzina, która chce zbudować 140-metrowy dom w Warszawie za 810 tys. zł, zaciągając kredyt w złotych rozłożony na 30 lat (oprocentowanie 6,2 proc. i 100 proc. LtV). W tym przypadku dopłatę z budżetu można oszacować na 108,3 tys. zł -liczy Bartosz turek.

Dodaje, że gdyby ta sama rodzina chciała kupić 50-metrowe mieszkanie od dewelopera, to w Warszawie na ten cel mogłaby wydać niecałe 290 tys. zł. - Pierwsza rata preferencyjnego kredytu wyniosłaby wtedy 920 zł (zamiast 1770 zł w standardowym finansowaniu), a sumę dopłat z budżetu przez pierwsze osiem lat można szacować na 77,3 tys. zł. Kwota ta to prawie 27 proc. ceny zakupu - szacuje analityk.

I oblicza, że we Wrocławiu modelowa rodzina na 50-metrowe nowe mieszkanie mogłaby wydać maksymalnie 259 tys. zł. - Pierwsza rata preferencyjnego kredytu wyniosłaby wtedy 820 zł (zamiast 1590 zł w standardowym finansowaniu), a sumę dopłat z budżetu przez pierwsze osiem lat można oszacować na 69,2 tys. zł - podaje Bartosz Turek. - Z dopłat mogą też korzystać single. Gdyby osoba prowadząca jednoosobowe gospodarstwo domowe postanowiła kupić od dewelopera 30-metrowe mieszkanie w Warszawie, to mogłaby na ten cel wydać niecałe 174 tys. zł. Pierwsza rata preferencyjnego kredytu wyniosłaby wtedy 550 zł (zamiast 1060 zł w standardowym finansowaniu), a sumę dopłat z budżetu przez pierwsze osiem lat można oszacować na 46,4 tys. zł. Trzeba jednak podkreślić, że dopłaty w „Rodzinie" otrzymuje się przez osiem lat kredytowania, a potem rata rośnie - przypomina.

Nierynkowe limity

Analitycy Home Brokera podkreślają, że nie w każdym mieście łatwo o mieszkanie, które można kupić z dopłatami. - Szczególnym przykładem jest Kraków, gdzie limit cen w programie „Rodzina na swoim" dla rynku pierwotnego wynosi tylko 4,4 tys. zł za mkw., podczas gdy przeciętna cena transakcyjna w ostatnich 12 miesiącach wyniosła około 6 tys. zł. - Mimo to udaje się znaleźć nieruchomość, która można kupić na kredyt z dopłatą. Gorzej jest na rynku wtórnym, gdzie limity są o 20 proc. niższe - przypomina Bartosz Turek.

Podkreśla, że odmienna sytuacja niż w Krakowie jest w Toruniu i Bydgoszczy, gdzie limity cen są na tyle wysokie (ponad 5,6 tys. zł za mkw. na rynku pierwotnym), że pozwalają na przebieranie w ofertach. - Przeciętna cena transakcyjna nowego mieszkania, które znalazło nabywcę w ostatnich 12 miesiącach w obu miastach to niewiele ponad 4 tys. zł za mkw. - podaje Home Broker. RNS ma zastąpić program „Mieszkanie dla młodych", który obejmie jednak tylko rynek pierwotny. - Na wsparcie nie będzie więc można liczyć tam, gdzie deweloperzy nie budują mieszkań. Z naszych szacunków wynika, że problem ten dotyczy większej części powiatów w Polsce - mówi Bartosz Turek.

Nieruchomości
Mało nowych biur w regionach. Wynik może być najgorszy od niemal 20 lat
Nieruchomości
Dyrektywa budynkowa EPBD. Gra w klasy na półmetku
Nieruchomości
Anna Watkowska: Jesteśmy gotowi, by tworzyć rynek mieszkań dla seniorów
Nieruchomości
Develia chce rosnąć na rynku mieszkaniowym. Przejęcia przyspieszą wzrost
Nieruchomości
Urzędy w nowoczesnych biurowcach. Jakie zapisy chronią takich najemców?