Program "Każdy na swoim"

Publikacja: 19.11.2012 07:50

Ronson chce dopłacać do mieszkań kupowanych na kredyt. Czym program „Każdy na swoim" różni się od rządowej „Rodziny na swoim"?

Andrzej Gutowski

: W przeciwieństwie do „Rodziny na swoim" nie stawiamy żadnych ograniczeń dotyczących wieku kupujących. Nie wprowadzamy też limitów cen i powierzchni nieruchomości. Każdy klient może wybrać mieszkanie w dowolnej cenie w jednym z naszych czterech projektów w Warszawie i Łomiankach. Nasza firma będzie spłacać za klienta odsetki kredytu przez rok. Opłaci za niego także roczny czynsz.

Ile maksymalnie można zaoszczędzić?

To zależy między innymi od ceny wybranego mieszkania. Oszczędności sięgają 10 proc. wartości lokalu. Klient, który kupi mniejsze mieszkanie, może liczyć na dopłaty w wysokości od 1,5 do 2,5 tys. zł miesięcznie. Kupujący lokale o powierzchni ponad 100 metrów, może dostać nawet na 6,5 tys. zł miesięcznie.

Czy nie prościej byłoby po prostu obniżyć ceny o te kilkadziesiąt tysięcy złotych?

Program jest adresowany do osób, które kupują mieszkania na kredyt. W przypadku prostej obniżki ceny rabat byłby widoczny przede wszystkim na papierze, a raty, choć nieco niższe, klient musiałby i tak spłacać. Korzystając z naszego programu, te pieniądze zostają mu w kieszeni, bo to my płacimy raty.

Program działa przez pierwszy rok od zakupu nieruchomości, który jest najtrudniejszy dla klienta. Musi udźwignąć koszty uruchomienia kredytu, rat, przeprowadzki, remontu mieszkania. Naszym zdaniem takie wsparcie w tym pierwszym roku jest nie do przecenienia.

Jak duże jest zainteresowanie programem?

Ruszyliśmy z nim pod koniec października. Wielu klientów dopytywało o szczegóły, analizowało ofertę. Za chwilę będziemy podpisywać pierwsze umowy. Niewykluczone, że programem obejmiemy także nasz projekt w Szczecinie, bo klienci pytają o taką możliwość.

Czy klientów nadal przyciągają do biur deweloperów oferty wycieczek czy prezenty w postaci samochodów czy mebli?

Niespecjalnie. Klienci wolą pieniądze, które im zostają w kieszeni. Zamiast wycieczki wyżej cenią więc rabat na mieszkanie czy dofinansowanie do kredytu.

—rozmawiała Aneta Gawrońska

Ronson chce dopłacać do mieszkań kupowanych na kredyt. Czym program „Każdy na swoim" różni się od rządowej „Rodziny na swoim"?

Andrzej Gutowski

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Nieruchomości
Mało nowych biur w regionach. Wynik może być najgorszy od niemal 20 lat
Nieruchomości
Dyrektywa budynkowa EPBD. Gra w klasy na półmetku
Nieruchomości
Anna Watkowska: Jesteśmy gotowi, by tworzyć rynek mieszkań dla seniorów
Nieruchomości
Develia chce rosnąć na rynku mieszkaniowym. Przejęcia przyspieszą wzrost
Nieruchomości
Urzędy w nowoczesnych biurowcach. Jakie zapisy chronią takich najemców?