- Koszty utrzymania mieszkania pozostają jednym z głównych motorów inflacji - obok napojów, żywności i używek. Co więcej, od 17 miesięcy koszty utrzymania nieruchomości rosną szybciej niż np. bacznie obserwowane przez wielu polskich kierowców ceny benzyny. Wyższej niż dotychczas inflacji można spodziewać się dopiero jesienią. Tak wynika z badań BIEC - podaje Bartosz Turek z Lion's Bank.
Analityk przypomina, że zgodnie z oczekiwaniem ekonomistów, w marcu inflacja pozostała na lutowym poziomie. GUS oszacował ją na 0,7 proc. (r./r.), czyli niewiele więcej niż w styczniu (po aktualizacji 0,5 proc.). - Inflacja pozostaje więc wciąż na niskim poziomie, co pozwala utrzymywać stopy procentowe, a wraz z nimi oprocentowanie kredytów na niskim poziomie. Oficjalne stanowisko Rady Polityki Pieniężnej mówi o utrzymaniu rekordowo niskich stóp procentowych do końca trzeciego kwartału tego roku, ale nie brakuje też głosów o możliwości przedłużenia tego okresu na cały 2014 r., a nawet kolejny - mówi Bartosz Turek.
Z analiz Lion's Banku wynika, że w ostatnich 12 miesiącach najmocniej zdrożały dobra i usługi z kategorii rekreacja i kultura (1,9 proc. r./r). - Na drugim miejscu uplasowały się mieszkania (1,8 proc.), a na trzecim - żywność, napoje i używki (1,7 proc. r/r) - podaje Bartosz Turek.
Z drugiej strony w marcu 2014 r. mniej niż rok wcześniej trzeba było płacić za: dobra i usługi związane z edukacją (6,3 proc. r/r), odzież i obuwie (4,3 proc. r./r.) oraz transport (2,7 proc. r./r.).
Opublikowane przez GUS dane zawierają także informacje o tym, jak ceny dóbr i usług zmieniły się pomiędzy lutym i marcem bieżącego roku. - W obszarze związanym z nieruchomościami największe zmiany zaszły w przypadku cen opału. Te spadły w ciągu miesiąca o 0,8 proc. O 0,3 proc. tańsze były też w marcu środki czyszczące i konserwujące oraz AGD. Z drugiej strony, o 0,3 proc. więcej trzeba było w marcu płacić za meble, artykuły dekoracyjne i sprzęt oświetleniowy - wylicza analityk.