Takie zmiany przewiduje rządowy projekt ustawy o charakterystyce energetycznej budynku. Wczoraj zakończyła nad nim prace  sejmowa Komisja Infrastruktury.

Projekt dostosowuje polskie prawo do unijnego. Polska  miała na to czas  do 1 stycznia 2013 r. Nie zrobiła tego i teraz grożą jej wysokie kary. Komisja Europejska wniosła bowiem skargę do Trybunału UE w Luksemburgu.

Projekt ustawy zakłada, że kupujący będzie mógł w ciągu dwóch tygodni od zawarcia umowy sprzedaży, a najemca od zawarcia umowy najmu, zwrócić się do sprzedającego  (wynajmującego) o dostarczenie certyfikatu energetycznego. Zbywca (wynajmujący) będzie miał dwa miesiące na jego przekazanie. Jeżeli tego nie zrobi, nabywca lub najemca będzie mógł sporządzić certyfikat na własny koszt i zażądać zwrotu pieniędzy.

etap legislacyjny przed II czytaniem w Sejmie