– Choć średni czas sprzedaży mieszkania wzrósł o nieco ponad tydzień, to wciąż możemy mówić o dość dobrym tempie sprzedaży mieszkań z drugiej ręki w stolicy – mówi Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse.
Jej pośrednicy wyliczyli, że przeciętny czas oczekiwania na klienta kupującego mieszkanie w Warszawie wynosi 112 dni. I choć może się wydawać dość długi, to gdy zestawimy tę liczbę z takim samym okresem zeszłego roku, widać, że skrócił się aż o ponad 2,5 miesiąca.
– Sprzedający mieszkania nie mają więc większych powodów do narzekań. Dodatkowym bodźcem do zakupów mogą się okazać zmiany na rynku kredytów, które wejdą w życie od początku 2015 r. Obligatoryjny wkład własny wynoszący 10 proc. wartości nieruchomości może przyśpieszać decyzje niektórych. Do końca roku wystarczy bowiem 5 proc. – wyjaśnia Marcin Jańczuk.
Z danych Metrohouse wynika, że nie zmienia się średnia cena mkw. sprzedawanego mieszkania. Obecnie jest to 7400 zł (a mediana wynosi 7150 zł za mkw.). Zdarzają się jednak pojedyncze transakcje, gdy kupujący za mkw. lokum płaci mniej niż 5000 zł. Zwykle jednak chodzi o mieszkania o dużych powierzchniach, które znalazły nowego właściciela dopiero po znacznych obniżkach ceny wywoławczej. – Nie ma wyraźnego wspólnego mianownika wśród mieszkań, które najdłużej czekały na sprzedaż. Są wśród nich zarówno duże lokale w blokowiskach, jak i niewielkie kawalerki w centralnie zlokalizowanych punktach. Natomiast wśród mieszkań, które czekały na klienta najkrócej, czyli mniej niż 14 dni, zauważamy podział na dwie grupy. Pierwsza to niewielkie mieszkania w centrum Warszawy, druga – niewielkie dwa pokoje w cenie do 350 tys. zł na nowych osiedlach na obrzeżach miasta – opowiada Marcin Jańczuk.
Brokerzy Metrohouse podają, że nieznacznie wzrosły możliwości negocjowania ceny ofertowej. Różnica między średnią ceną transakcyjną a ostatnią ceną wywoławczą wynosi 2,3 proc. (rok temu było to 2,9 proc.).
