Deweloperzy w ofensywie

Gdyby firmy z innych branż rozwijały się tak, jak ostatnio deweloperzy, mogłyby być spokojne o wyniki na koniec roku.

Aktualizacja: 20.04.2015 14:38 Publikacja: 20.04.2015 13:40

Park Ostrobramska - osielde w Warszawie

Park Ostrobramska - osielde w Warszawie

Foto: Skanska

Pierwszy kwartał tego roku był okresem przyśpieszenia dla firm deweloperskich.
Widać to patrząc na ostatnie dane GUS.

Komentuje Jarosław Jędrzyński, analityk serwisu RynekPierwotny.pl:

- Jeśli chodzi o o dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące mieszkań oddanych do użytkowania, pomimo około 5-procentowej poprawy rok do roku w samym marcu 2015 r. - jaka była udziałem zarówno deweloperów jak i inwestorów indywidualnych - cały pierwszy kwartał nie wypadł najlepiej. W sumie inwestorzy od stycznia do marca br. oddali do użytkowania niespełna 32 tys. lokali, czyli o ponad jedną dziesiątą mniej niż w analogicznym okresie 2014 roku. Był to ponadto pod tym względem najgorszy pierwszy kwartał od 2011 roku.

Wyniki tej kategorii statystyk nie są na szczęście wskaźnikiem aktualnego stanu koniunktury w mieszkaniówce, ale pokłosiem rynkowej kondycji przeszłych okresów. W tym przypadku są następstwem rekordowo niskiej w przeciągu ostatnich kilku lat ilości rozpoczynanych budów mieszkań w pierwszych miesiącach 2013 roku. W związku z tym istotnej poprawy danych dotyczących lokali ukończonych można będzie oczekiwać już w perspektywie najbliższych kilku miesięcy.

Za to o obecnej kondycji mieszkaniowego rynku pierwotnego najwięcej mówią dane GUS o rozpoczętych budowach mieszkań oraz o ilości uzyskanych przez inwestorów pozwoleń na ich realizację. A tu sytuacja wciąż wydaje się wskazywać na wciąż rozwojowy charakter dwuletniego już procesu ożywienia.

W sumie w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego w pierwszym kwartale rozpoczęto budowę prawie 32 tys. lokali, co stanowi wynik porównywalny z uzyskanym w tym samym okresie ubiegłego roku. Słabiej zaprezentowali się tu inwestorzy budujący na własne potrzeby, których wynik r/r okazał się o ponad 6 proc. gorszy. Za to deweloperzy z ilością 16,4 tys. poprawili ubiegłoroczny rezultat o prawie 8 proc.

Z kolei statystyki nowych pozwoleń na budowę należą już tradycyjnie w ostatnich okresach do najmocniejszych danych sygnalnych budownictwa mieszkaniowego. Jest to o tyle istotne, że są one podstawowym parametrem oceny potencjału popytowego rynku w przyszłych okresach przez deweloperów oraz wskaźnikiem optymizmu inwestycyjnego inwestorów indywidualnych.

W marcu ilość mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia, wyniosła w sumie 16,4 tys. Jest to największa ilość nowych pozwoleń od kwietnia 2012 roku, czyli momentu wejścia w życie przepisów ustawy deweloperskiej. W ostatnim kwartale znaczny progres r/r w tym względzie zanotowali zarówno deweloperzy jak i inwestorzy indywidualni (odpowiednio o 13,3 i 15,3 proc.).

Świadczy to o tym, że postrzeganie perspektyw koniunkturalnych pierwotnego segmentu mieszkaniówki przez inwestorów reprezentujących dwie zasadnicze formy budownictwa mieszkaniowego wciąż ma charakter silnie rozwojowy.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że pierwszy kwartał tego roku zapisał się jako okres rosnącej dominacji rynkowej deweloperów nad inwestorami indywidualnymi. Jej wyrazem jest 2,6 tys. pozwoleń na budowę oraz 1,5 tys. nowych budów więcej na korzyść przedsiębiorców budujących mieszkania na sprzedaż.

Z drugiej strony statystyki dotyczące budownictwa spółdzielczego coraz bardziej przemawiają za systematycznie pogłębiającym się regresem tej formy zaspokajania potrzeb mieszkaniowych Polaków. Kwartalna liczba mieszkań oddanych do użytkowania czy też uzyskanych pozwoleń na poziomie około 200 jednostek, co w obu przypadkach oznacza drastyczny spadek rok do roku, jest najprawdopodobniej objawem powolnego zanikania rodzimej spółdzielczości mieszkaniowej jako poważnego inwestora na rynku nieruchomości.

Aktualna informacja GUS o stanie budownictwa mieszkaniowego w Polsce nie zawiera więc żadnych niepokojących sygnałów, mogących świadczyć o jakimkolwiek hamowaniu koniunktury pierwotnego rynku nieruchomości mieszkaniowych. Wręcz przeciwnie, najważniejsze statystyki, dotyczące nowych inwestycji czy też ich planowania na przyszłość, idą systematycznie w górę. Dzieje się tak pomimo mocno już wyśrubowanych w ostatnich miesiącach parametrów aktywności inwestycyjnej deweloperów.

Wyniki sprzedażowe deweloperów giełdowych, jakie niedawno zostały opublikowane przez spółki, a które wskazują na utrzymujący się wciąż na wysokim poziomie popyt na nowe mieszkania, nie pozostawiają przedsiębiorcom wyboru co do utrzymywania obecnej, bardzo aktywnej polityki inwestycyjnej.

Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen