O dostępności mieszkań w poszczególnych miastach opowiada Andrzej Prajsnar, analityk portalu RynekPierwotny.pl:
- Wielu klientów nadal wspomina początek minionej dekady na rynku mieszkań i obowiązujące w tym czasie ceny nieruchomości. Metr mieszkania w stolicy kosztował wówczas ok. 3 - 3,5 tys. zł. Trzeba jednak pamiętać, że trzynaście lat temu wynagrodzenia też różniły się od obecnych.
Wzrost płac lepiej zarabiających pracowników w połączeniu ze stabilizacją cen lokali wciąż kompensuje skutki boomu kredytowego. Na powrót dostępności mieszkaniowej do poziomu z 2002 roku musimy jednak poczekać. Tylko w jednym mieście, w Łodzi, sytuacja jest lepsza niż 13 lat temu.
W polskich warunkach analiza dostępności metrażu jest jednak utrudniona. NBP dopiero pod koniec 2006 roku rozpoczął regularny monitoring cen na największych rynkach. Wcześniejsze dane trzeba pozyskiwać z innych źródeł. Łatwiej o informacje dotyczące średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
W każdym z analizowanych miast ten wskaźnik nie obejmuje wynagrodzeń wypłaconych z tytułu umów cywilnoprawnych i płac ustalanych przez mikrofirmy (zatrudnienie do dziesięciu osób). Mimo wspomnianych ograniczeń, średni poziom wynagrodzenia podawanego przez GUS dobrze odzwierciedla różnice pomiędzy lokalnymi rynkami pracy.