Reklama

Kredytometr: jak zmieniły się raty

Dolarowiczom raty wzrosły w ostatnich tygodniach najbardziej.

Aktualizacja: 08.02.2016 08:40 Publikacja: 08.02.2016 08:32

Kredytometr: jak zmieniły się raty

Foto: Rzeczpospolita

– Nie jest dobrze – tak najprościej można opisać sytuację, jaka miała miejsce w styczniu na rynku kredytów hipotecznych. W minionym miesiącu wzrosły bowiem raty wszystkich zobowiązań walutowych – komentuje Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – Pewnym zaskoczeniem może być natomiast spadek obciążeń w przypadku posiadaczy „hipotek" w złotych – dodaje analityk.

- Jego zdaniem największymi przegranymi stycznia byli posiadacze kredytów mieszkaniowych denominowanych w dolarach amerykańskich. W ciągu ostatnich 30 dni miesięczne obciążenie, związane ze spłatą modelowego zobowiązania, wzrosło o 72 złote i wynosi teraz 1213 złotych.

– Drugie miejsce pod względem podwyżki miesięcznej raty zajęły kredyty wyrażone w euro. Ostatnio rata takich hipotek wyniosła 835 złotych, co oznacza miesięczny wzrost tego parametru o 37 złotych – wylicza Jacek Kasperczyk.

- O niewiele mniej, bo o 35 złotych, zmieniła się natomiast rata kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich. Aktualna wysokość tego obciążenia wynosi 1110 złotych.

– Przyczyn powyższych zmian należy upatrywać w sytuacji, jaka miała miejsce w styczniu na rynku walutowym. W tym czasie byliśmy świadkami mocnego osłabienia złotego wobec wszystkich najważniejszych walut, czyli franka szwajcarskiego, dolara amerykańskiego oraz euro – wyjaśnia analityk Comperii.pl.

Reklama
Reklama

- Na tym tle powody do radości mają natomiast osoby zadłużone w złotych. W ciągu minionego miesiąca rata spłacanego przez nich zobowiązania spadła o 2 złote i przyjmuje dziś wartość 811 złotych. Jest to efekt obniżki stopy rynkowej WIBOR 3M z poziomu 1,72 do 1,70 proc.

– Styczeń z pewnością należy zaliczyć do mało udanych dla osób posiadających walutowe kredyty hipoteczne. Na skutek deprecjacji złotego wzrosły raty spłacanych przez nich zobowiązań. W najbliższym okresie należy jednak oczekiwać pewnej stabilizacji lub nawet niewielkiej poprawy w tym segmencie. Na rynku finansowym działa bowiem zasada, że po każdej mocnej przecenie jakiegoś waloru przychodzi czas jego odreagowania – podsumowuje Jacek Kasperczyk.

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama