600 mln zł dla kredytobiorców w opałach

Od piątku dłużnicy hipoteczni będą mogli składać wnioski o nawet półtoraroczne wakacje od spłaty zobowiązania.

Aktualizacja: 16.02.2016 13:48 Publikacja: 16.02.2016 13:37

Pieniądze z Funduszu nie trafiają bezpośrednio do kredytobiorcy

Pieniądze z Funduszu nie trafiają bezpośrednio do kredytobiorcy

Foto: 123RF

Przypomnijmy. Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przeznaczony jest dla osób fizycznych, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, a są zobowiązane do spłaty rat kredytu mieszkaniowego stanowiącego znaczne obciążenie budżetu gospodarstwa domowego. Jak podaje Bank Gospodarstwa Krajowego, wnioski w sprawie udzielenia wsparcia klienci banków mogą składać od 19 lutego 2016 roku w placówkach kredytodawców, którzy pożyczyli im na mieszkanie. BGK zapewnia, że w dniu uruchomienia środki Funduszu wyniosą 600 mln zł.

Aby jednak dłużnik hipoteczny mógł skorzystać z tej pomocy, będzie musiał spełnić określone wymogi. Jakie?

Mówi Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl:

- Kredytobiorcy, którzy zdecydują się skorzystać z pomocy Funduszu zostaną odciążeni miesięczną kwotą 1500 zł przez okres maksymalnie 18 miesięcy. Z pomocy będą mogli skorzystać klienci posiadający kredyt w polskiej i obcej walucie. Jednak należy pamiętać, że pomoc ta jest zwrotna.

W momencie zakończenia tzw. okresu wsparcia, kredytobiorca wróci do samodzielnej spłaty kredytu oraz otrzyma 2 lata karencji w zwrocie kapitału Funduszowi. W efekcie po 24 miesiącach, przez kolejne 8 lat, kredytobiorca będzie musiał zwrócić Funduszowi wszystkie „pożyczone" pieniądze. Wsparcie jest nieoprocentowane.

Jeżeli dany kredytobiorca spłaca ratę kredytu w wysokości np. 1200 zł i skorzysta przez okres 18 miesięcy z pomocy Funduszu, będzie on musiał zwrócić po upływie dwóch lat karencji kwotę 21600 zł. Po rozłożeniu tej kwoty na okres 8 lat okaże się, że kredytobiorca będzie musiał co miesiąc, oprócz własnej raty kredytu, spłacać Funduszowi ratę w wysokości 225 zł.

Wnioski o wsparcie będzie można składać do końca 2018 r. Katalog osób, które będą mogły skorzystać ze wsparcia Funduszu, jest dość ograniczony. Z pomocy będą mogli skorzystać np. bezrobotni, którzy nie stracili pracy w wyniku samodzielnego zerwania stosunków pracy, ale też osoby, których miesięczna rata przekracza poziom 60 proc. miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego, a także ci, którzy mają prawo do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej (obecnie limit dochodu to 461 zł dla gospodarstwa domowego jednoosobowego oraz 316 zł na jednego członka gospodarstwa w przypadku wieloosobowego gospodarstwa domowego).

Dodatkowo osoby te będą musiały spełnić szereg innych warunków, jak m.in. brak posiadania innego domu czy mieszkania, skorzystanie z pomocy tylko na jeden kredyt, możliwość skorzystania z pomocy tylko w przypadku zakończenia wypłat z ubezpieczenia dla osób pobierających świadczenie z tytułu ubezpieczenia od utraty pracy.

Kto decyduje o przyznaniu pomocy? Wniosek o przyznanie pomocy należy złożyć u kredytodawcy. To on zawiera umowę z kredytobiorcą w zakresie częściowej spłaty kredytu z Funduszu. Następnie dokumenty trafiają do Banku Gospodarstwa Krajowego, gdzie jest podejmowana decyzja o wypłacie pieniędzy.

Pieniądze z Funduszu nie trafiają bezpośrednio do kredytobiorcy raty są regulowane przez Fundusz bezpośrednio na rachunek kredytowy banku-kredytodawcy. Warunkiem wstrzymania tej pomocy jest nie dotrzymanie warunków zawartej umowy, np. w sytuacji, gdy kredytobiorca utraci status osoby bezrobotnej czy też jego dochody wzrosną i przekroczą określony próg.

Po upływie dwóch lat od zakończenia wypłat z Funduszy kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić pobrane środki. Spłata odbywa się bezpośrednio do Funduszu, a nie do banku, o czym zostanie on poinformowany najpóźniej na 30 dni przez wymagalnością pierwszej wpłaty. Zatem klient będzie de facto spłacał dwa oddzielne zobowiązania: wobec banku z tytułu kredytu mieszkaniowego oraz wobec Funduszu Wsparcia z tytułu udzielonej pomocy finansowej.

Pieniądze Funduszu Wsparcia Kredytobiorców nie pochodzą ze środków publicznych, a zostały zebrane w ramach „zrzutki" banków proporcjonalnie do wielkości posiadanego portfela kredytów mieszkaniowych z opóźnieniami w spłacie przekraczającymi 90 dni. Łącznie Fundusz ma dysponować kwotą 600 mln zł, choć ustawa zakłada możliwość dodania kolejnych środków.

Pojawiły się wątpliwości, czy ta pomoc faktycznie będzie wsparciem dla kredytobiorców, czy raczej odłożeniem problemów w czasie - podsumowuje ekspert.

Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen