Reklama

Stawki najmu lekko w górę

Czynsze za lokale wzrosły średnio o 6 proc. rok do roku. Wciąż jednak nie nadążają za rosnącymi cenami mieszkań.

Aktualizacja: 08.07.2021 22:04 Publikacja: 08.07.2021 21:23

Droższe, ale w pełni wyposażone i wyremontowane mieszkania wynajmują się szybciej niż tańsze, w któr

Droższe, ale w pełni wyposażone i wyremontowane mieszkania wynajmują się szybciej niż tańsze, w których umeblowana jest tylko kuchnia

Foto: materiały prasowe

Platforma Rentier.io podaje, że wynajmujący mieszkania (przy założeniu, że mają najemcę 12 miesięcy) mogli liczyć w czerwcu średnio na 5,8-proc. rentowność brutto rocznie.

– Zakładając, że mieszkanie kupujemy na rynku wtórnym, po odliczeniu kosztów (m.in. prowizja pośrednika, PCC, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie lokalu, meble, cykliczne drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości, podatek ryczałtowy, zarządzanie najmem) rentowność netto 50-metrowego lokalu to 4,1 proc. – wskazuje Anton Bubiel, prezes Rentier.io i dyrektor operacyjny SonarHome.

Przy jednym miesiącu pustostanu, kiedy czynsz do administracji musi płacić właściciel, rentowność netto spadnie do 3,6 proc., a w pesymistycznym scenariuszu, przy sześciu miesiącach przestoju, do 1,3 proc.

Rentier.io szacuje też stopy zwrotu w poszczególnych miastach. Najsłabiej wypada Kraków, gdzie średnia rentowność netto najmu lokali (przy całorocznym obłożeniu) to 3,3 proc. W Gdańsku, Białymstoku, Gdyni, Poznaniu i Rzeszowie jest to 4 proc. W Lublinie, Wrocławiu, Bydgoszczy – 4,2, w Szczecinie i Katowicach – 4,5, w Łodzi – 4,7, w Warszawie – 3,9, a w Toruniu – 4,1 proc.

Trochę optymizmu

Anton Bubiel komentuje, że sytuacja na rynku wynajmu zdaje się polepszać. – Analiza czerwcowych danych może napawać wynajmujących optymizmem. Wskazuje bowiem na wzrost stawek średnio o 6 proc. rok do roku – mówi prezes. Stawki w nowych, opublikowanych w czerwcu, ogłoszeniach były wyższe średnio aż o 3 proc. niż w ofertach dodanych w maju.

Reklama
Reklama

– Można też postawić tezę, że lokale coraz częściej znajdują najemców. W czerwcu odnotowaliśmy najniższe od początku roku „saldo" unikatowych aktywnych ogłoszeń – wyjaśnia Anton Bubiel.

Wzrost czynszów wciąż jednak nie nadąża za cenami mieszkań, co odbija się na stopach zwrotu z inwestycji. – Nadal są one jednak dużo atrakcyjniejsze niż bezpieczne alternatywy, jak lokaty, obligacje – mówi prezes Rentier.io.

W rynek najmu wierzy też Dariusz Majka z krakowskiego oddziału Power Invest. Jak mówi, zainteresowanie mieszkaniami wzrosło. – Pojawili się studenci, którzy przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego chcą zarobić na studenckie życie albo znaleźć pracę, zanim przyjadą pozostali i poszukiwanie pracy będzie trudniejsze – wyjaśnia.

Oferta lokali na wynajem nadal jest jednak duża, mimo że część została sprzedana. – Pojawiły się za to inne, o lepszym standardzie niż przed pandemią, żeby tylko zachęcić najemców – mówi Majka. Nie ma on wątpliwości, że rynek najmu wróci do normy, a stawki być może przewyższą te sprzed pandemii. – Nie tylko dlatego, że generalnie wszystko drożeje, ale też dlatego, że w czasie, gdy mieszkania stały puste, część właścicieli zdecydowała się na remont, podnosząc ich standard – tłumaczy.

Krakowski rynek najmu analizuje też Konrad Klimek, dyrektor tamtejszego oddziału Północ Nieruchomości. – Sytuacja zmieniła się diametralnie – ocenia. – Kraków jako miasto turystyczne zachęcał przyjezdnych do korzystania z najmu krótkoterminowego w atrakcyjnych cenach. Gdy ruch turystyczny został wstrzymamy, wielu zastanawiało się, czy rynek najmu będzie się w stanie odbudować. Znaczna część wynajmujących wykorzystała tę przerwę na remont lub odświeżenie lokalu.

Okazje do negocjacji

Maciej Klukowski, dyrektor Home Management by Metrohouse, zauważa, że w najbliższych tygodniach uaktywnią się pierwszoroczni studenci. Maturzyści właśnie dostali informacje o wynikach egzaminów. Lokale będzie też łatwiej wynająć pracownikom. Firmy zaczynają ogłaszać harmonogramy powrotu do biur. – A część pracowników jest zainteresowana najmem mieszkania blisko miejsca pracy – mówi Klukowski. Dużego wzrostu stawek jednak nie przewiduje. Rynek wciąż należy do najemcy. – Od dawna nie mieliśmy tak dużej oferty – podkreśla. – Co miesiąc przybywa kilkaset mieszkań oddanych przez deweloperów i przygotowanych do najmu – dodaje. Ta konkurencja nie służy starszym, gorzej przygotowanym na wymagającego najemcę mieszkaniom.

Reklama
Reklama

– To bardzo dobry czas na poszukiwanie lokalu, który – poza wyposażeniem – będzie spełniał nasze oczekiwania dotyczące lokalizacji, zieleni, sąsiedztwa – ocenia Maciej Klukowski. Część właścicieli po wielu miesiącach bez lokatora zapewne przystanie na negocjacje. – Lokalnie, ze względu na oddawanie nowych lokali o wyższym standardzie, mogą się pojawić zwyżki, ale rynek potrzebuje czasu, aby się odbudować i dojść do starych stawek – ocenia. Szacuje, że czynsze są niższe niż przed pandemią o kilkanaście procent. – Przy wzroście popytu ze strony studentów, powracających pracowników i zagranicznych najemców nie oczekujemy już dużych korekt czynszów – zastrzega.

Według Jerzego Sobańskiego, eksperta Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN), ani studenci, ani pracownicy korporacji na razie nie rzucili się na bogatą ofertę mieszkań. – Wynajmujących jest zauważalnie mniej niż w 2019 i na początku 2020 r. – mówi Sobański. – Pracownicy biur powoli wracają do pracy stacjonarnej lub hybrydowej, zwykle jednak wracają do „starych" lokali, w których mieszkali przed wyjazdem do domu, albo też, świadomi problemów wynajmujących, negocjują stawki. Daje to impuls do ich obniżania, ale inflacja, wysokie ceny mieszkań i przyzwyczajenia wynajmujących nie skłaniają ich do drastycznego obniżania kwot za najem – zaznacza ekspert.

Jerzy Sobański ocenia, że czynsze są niższe niż przed pandemią o 8–10 proc. – W perspektywie dwóch lat prognozy dla rynku są jednak dobre, jeśli nie dopadnie nas globalny kryzys – mówi. – Najbliższy rok może mieć bardzo duże znaczenie dla sektora mieszkań na wynajem. Będzie to zależeć od decyzji inwestorów instytucjonalnych, a także od rozwoju sytuacji związanej z zakończeniem lub nie kryzysu covidowego – komentuje.

Dalszego spadku stawek nie spodziewa się Mateusz Wronko, właściciel oddziału Północ Nieruchomości Warszawa Giełdowa. – Eksperci są zgodni, że stawki będą rosnąć. Kiedy? Zależy to od powrotu studentów do stacjonarnego nauczania i tempa rozmrażania gospodarki – mówi. – Zakup nieruchomości jest przez wielu traktowany jako lokata kapitału w niepewnych czasach – przypomina.

Najem nie kończy się na studentach i pracownikach. W Głogowie, jak mówi Margerita Błaszak z tamtejszego oddziału Północ Nieruchomości, mieszkań szukają m.in. sportowcy – piłkarze i siatkarze. – Po nowych transferach rozpoczynają treningi i sprowadzają się do miasta – opowiada. – Są też młode pary przenoszące się do pracy w zagłębiu miedziowym, są pracownicy z Ukrainy. Stawki lekko poszły w górę. Właściciele podnoszą standard mieszkań, licząc na nieco wyższą cenę. Wbrew pozorom droższe, ale w pełni wyposażone i wyremontowane mieszkania wynajmują się szybciej niż tańsze, w których umeblowana jest tylko kuchnia – podkreśla pośredniczka. Załamania rynku najmu nie przewiduje.

Platforma Rentier.io podaje, że wynajmujący mieszkania (przy założeniu, że mają najemcę 12 miesięcy) mogli liczyć w czerwcu średnio na 5,8-proc. rentowność brutto rocznie.

– Zakładając, że mieszkanie kupujemy na rynku wtórnym, po odliczeniu kosztów (m.in. prowizja pośrednika, PCC, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie lokalu, meble, cykliczne drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości, podatek ryczałtowy, zarządzanie najmem) rentowność netto 50-metrowego lokalu to 4,1 proc. – wskazuje Anton Bubiel, prezes Rentier.io i dyrektor operacyjny SonarHome.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama