Branża nieruchomości na pomoc uchodźcom z Ukrainy

Trwa pospolite ruszenie, by zapewnić przejściowe i docelowe kwatery imigrantom z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.

Publikacja: 02.03.2022 08:49

Tymczasowego schronienienia udzielają Ukraińcom polscy hotelarze – i duzi, i mali

Tymczasowego schronienienia udzielają Ukraińcom polscy hotelarze – i duzi, i mali

Foto: Grupa arche

Już niemal 380 tys. osób z Ukrainy przekroczyło od czwartku polską granicę, uciekając przed wojną. Uchodźców można się spodziewać jeszcze kilka razy więcej. Polacy – obywatele, przedsiębiorstwa, instytucje rządowe i samorządowe, organizacje pozarządowe – kto tylko może, angażuje się w poszukiwanie potrzebującym dachu nad głową.

– W kwestii pomocy uchodźcom z Ukrainy nasza branża działa dwutorowo – mówi Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. – Wiele obiektów spontanicznie świadczy pomoc osobom przybywającym z Ukrainy, oferując zakwaterowanie, wyżywienie, jak również udostępniając swoje środki transportu dla osób lub w celu dostarczenia darów. Druga ścieżka wsparcia to deklaracja urzędom wojewódzkim czy gminom chęci przyjęcia uchodźców do hoteli. Dobrze, że pomoc staje się coraz bardziej zorganizowana, na dzisiaj jednak nie ma jednego systemu, który pozwoliłby zebrać dane czy zmierzyć liczbę udostępnionych przez hotelarzy pokoi. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i hotelarze starają się pomóc jak tylko mogą – podkreśla.

Branża jest mocno rozdrobniona, dlatego trudno o statystyki. Najgłośniej jest o Grupie Arche, która ma sieć 16 hoteli i zadeklarowała przyjęcie 5 tys. uchodźców, dla których będą szukane docelowe miejsca do zamieszkania.

– Zgłosiliśmy swoje obiekty do urzędów wojewódzkich, od kilku dni gościmy już pierwsze grupy uchodźców z Ukrainy i nie tylko. Pomoc jest na bieżąco koordynowana przez urzędy i w zależności od sytuacji będziemy ją odpowiednio dostosowywać do realnych potrzeb – mówi Magdalena Szefernaker, rzeczniczka Polskiego Holdingu Hotelowego.

Pomoc hotelarzy jest siłą rzeczy tymczasowa. Media społecznościowe i fora internetowe to dziś wielka spontaniczna giełda mieszkań na wynajem. Wsparcie przybiera też bardziej zorganizowane formy.

Serwis Gratka.pl uruchomił ukraińskojęzyczną wersję pozwalającą kojarzyć podaż z popytem.

– Dzięki wielkiemu zaangażowaniu zespołu w weekend udało się przygotować i uruchomić specjalne kategorie pomocowe, w których można publikować wszelkiego typu ogłoszenia osób chętnych do niesienia pomocy potrzebującym, od noclegów, przez transport po dostarczanie żywności, środków czystości itp. – mówi Marcin Drogomirecki, ekspert portali Gratka.pl i Morizon.pl. – Obecnie pracujemy nad kolejnymi projektami, których celem jest wsparcie dla przybywających do Polski obywateli Ukrainy. Dotyczą one w szczególności poszukiwania zakwaterowania i wszelkiej pomocy w poruszaniu się po polskim rynku nieruchomości. W serwisie Morizon.pl dostępny jest przetłumaczony na język ukraiński poradnik dla osób poszukujących w Polsce mieszkania do wynajęcia. Oprócz praktycznych porad i wskazówek zawiera on kilka ciekawostek dotyczących odmiennego znaczenia tych samych słów z kategorii nieruchomości – dodaje.

Z kolei agenci nieruchomości prowadzą w mediach społecznościowych akcję „Pośrednicy dla Ukrainy”.

– Celem jest zbudowanie jak największej bazy mieszkań, domów i pokoi dostępnych od zaraz dla potrzebujących, po niższej cenie, za same opłaty, za symboliczną kwotę lub wręcz całkowicie nieodpłatnie. Do akcji włączają się kolejne regiony, osoby prywatne, fundacje i firmy – relacjonuje Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci–online.pl. – Liczy się każde miejsce i każda dostępność: na tydzień, miesiąc, czy nawet dłużej, ponieważ niektórzy obywatele Ukrainy być może będą chcieli pozostać w Polsce na stałe – dodaje.

Kolejna baza danych to sosUA.pl. Partnerami projektu są m.in. Polska Akcja Humanitarna, Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich.

– Z zespołem informatyków i prawników pracujemy bez przerwy, by zbudować najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze narzędzie, które połączy uchodźców z ludźmi, którzy chcą im pomagać – mówią koordynatorki projektu Jagoda Trela z ID Advisory i Alina Bieniek z Clevsoftu.

Już niemal 380 tys. osób z Ukrainy przekroczyło od czwartku polską granicę, uciekając przed wojną. Uchodźców można się spodziewać jeszcze kilka razy więcej. Polacy – obywatele, przedsiębiorstwa, instytucje rządowe i samorządowe, organizacje pozarządowe – kto tylko może, angażuje się w poszukiwanie potrzebującym dachu nad głową.

– W kwestii pomocy uchodźcom z Ukrainy nasza branża działa dwutorowo – mówi Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. – Wiele obiektów spontanicznie świadczy pomoc osobom przybywającym z Ukrainy, oferując zakwaterowanie, wyżywienie, jak również udostępniając swoje środki transportu dla osób lub w celu dostarczenia darów. Druga ścieżka wsparcia to deklaracja urzędom wojewódzkim czy gminom chęci przyjęcia uchodźców do hoteli. Dobrze, że pomoc staje się coraz bardziej zorganizowana, na dzisiaj jednak nie ma jednego systemu, który pozwoliłby zebrać dane czy zmierzyć liczbę udostępnionych przez hotelarzy pokoi. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i hotelarze starają się pomóc jak tylko mogą – podkreśla.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił