Reklama

Biuro all inclusive to wielki atut

Rzeczywistość po pandemii na pewno wpłynie na styl pracy wielu firm, które będą dążyć do ograniczenia wynajmowanych metrów kwadratowych - mówi Tomasz Węglarz, dyrektor ds. rozwoju sieci sprzedaży w spółce Biuro Na Miarę.

Aktualizacja: 23.12.2020 21:41 Publikacja: 23.12.2020 20:36

Biuro all inclusive to wielki atut

Foto: materiały prasowe

W porównaniu z latami 2015-2019 tempo wzrostu rynku elastycznych biur w roku 2020 spadło znacząco. W poprzednich latach sposobności wynajmu powierzchni pod biura all inclusive pojawiały się wraz z oddawaniem nowych inwestycji deweloperskich na terenie całej Polski. Rok 2020 skutecznie weryfikuje, kto jest w dobrej kondycji finansowej i będzie się rozwijał, a kto z rynku komercyjnego zniknie.

W Warszawie konkurencja jest tak duża (dwie trzecie całego rynku biur all inclusive w Polsce), że obecni w tym mieście operatorzy nieśmiało stawiali kroki w kierunku rozwoju. W miastach regionalnych operatorzy skutecznie realizowali swoje plany ekspansji na 2020 rok mimo czasu pandemii.

Operatorzy zgodnie wypowiadają się o ostrożnym rozwoju w 2021 roku, ale jeżeli rynek biurowy wróci do popytu z lat 2017-2019, to sytuacja może się diametralnie zmienić. Mniejsze miasta, które jeszcze nie miały rozpoznawalnych marek, w ciągu najbliższych dwóch lat będą na celowniku tych, którzy wierzą w swój model biznesowy i nie będą się bać stawiać pewnych kroków na nieznanych dotąd innym operatorom terenach. Przykładem jest operator Chillispaces, który prowadzi rozmowy w Bydgoszczy i w Rzeszowie.

Nowymi rodzajem operatorów w 2021 roku staną się przede wszystkim sami właściciele budynków, którzy np. skorzystają z rozwiązań proponowanych przez zarządcę powierzchni elastycznych Własne B. lub też własnymi siłami będą dostosowywać powierzchnie pod kątem biur all inclusive. Niekiedy z konieczności w wyniku np. przejmowania powierzchni po tych operatorach, którzy nie będą w stanie dotrzymać zobowiązań wynikających z umowy najmu.

W mojej opinii posiadanie w budynku biur all inclusive jest atutem przy planowaniu nowych inwestycji deweloperskich ze względu na strukturę popytu. Biura typu flex znacznie chętniej były wybierane wśród naszych klientów (głównie ze względu na krótkie umowy najmu i elastyczne podejście do formuły zwiększania/zmniejszania powierzchni biurowej), aniżeli powierzchnie tradycyjne, których to właściciele wymagają wieloletnich zobowiązań kontraktowych (trzy - pięć lat).

Reklama
Reklama

Mam nadzieję, że deweloperzy będą coraz chętniej korzystać z takich rozwiązań, gdyż widzimy w nich wiele korzyści. Co więcej, są bardziej przyjaznym rozwiązaniem dla firm z sektora MŚP, które nie są w stanie oszacować w perspektywie 5-letniej, jak będzie rozwijał się ich biznes.

Rzeczywistość po pandemii na pewno wpłynie na styl pracy wielu firm, które w mojej opinii będą dążyły do ograniczenia ilości wynajmowanych metrów kwadratowych, korzystając po raz pierwszy z udogodnień powierzchni typu all inclusive. Dodatkowo wiele firm zdecyduje się na przebudowanie swoich powierzchni pod kątem nowych obostrzeń, a te pewnie na długo zagoszczą w naszej gospodarce.

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama