Andrzej Brochocki, wspólnik zarządzający, Kancelaria Brochocki
Nazwy budynków wymyślają zazwyczaj sami inwestorzy, agencje reklamowe i PR, a niekiedy agenci odpowiedzialni za komercjalizację budynku. My jako agent wiodący doradzaliśmy w nadaniu nazwy warszawskiemu Onyxowi przy ul. Puławskiej oraz jeszcze niezrealizowanemu obiektowi Beethoven Plaza przy ul. Beethovena.
Często o nazwie decyduje również główny najemca. Na wybór nazwy ma wpływ lokalizacja biurowca, historia otoczenia oraz segment rynku – jeżeli projekt ma być luksusowy, to należy podkreślić jego wyjątkowość.
Z góry wyklucza się nazwy kontrowersyjne, wyszukane (jeśli jest ryzyko, że odbiorca nie zrozumie danych słów), zbyt skomplikowane, które niełatwo zapamiętać. Często dochodzi do zmiany nazwy budynku. Wiąże się to ze zmianą właściciela lub głównego najemcy czy liftingiem budynku. Przykładami są Adgar Park West (wcześniej Ochota Office Park), Spektrum Tower (TP S.A. Tower lub Twarda Tower), Koszykowa 54 (IPC), Atrium Garden (Deloitte House), Ethos (dawniej Holland Park).
Małgorzata Frąckiewicz, Dział Powierzchni Biurowych, C&W
Wybór nazwy dla danego obiektu ma wpływ na plan marketingowy oraz pozycjonowanie inwestycji. Bierzemy pod uwagę adres, najbliższe otoczenie, rozwiązania architektoniczne i budowlane. Szukamy unikatowych cech, proponujemy dodatkowe funkcje, jakie może spełniać budynek.