Już dawno nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją w największych miastach w kraju: na siedmiu badanych rynkach wzrosła średnia cena mkw. mieszkania nabywanego na rynku wtórnym w porównaniu z zeszłym miesiącem – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse Franchise.
Nie chcą czekać
Zdaniem pośredników z Metrohouse wrzesień był dla inwestorów jednym z najbardziej aktywnych miesięcy w roku. Liczba kupowanych mieszkań używanych właśnie w tym miesiącu pokazuje, że klienci w wakacje nie próżnowali i poświęcali swój czas na poszukiwanie lokum do zakupu – twierdzą agenci.
– Wrześniowy wzrost liczby transakcji jest także dobrym prognostykiem na październik, który jest historycznie jednym z najbardziej pracowitych miesięcy dla pośredników. Paradoksalnie ruchowi na rynku wtórnym sprzyja szybka sprzedaż na rynku pierwotnym. W wielu lokalizacjach trudno znaleźć popularne mieszkania, do których można się wprowadzić już w ciągu kilku miesięcy. Klientom, którzy nie mogą czekać, pozostaje oferta z drugiej ręki – mówi Marcin Jańczuk.
Inwestorzy polują
Zdaniem pośredników siłą napędową dla rynku mieszkaniowego są nadal inwestorzy poszukujący niedrogich małych lokali z przeznaczeniem na wynajem. Choć – jak podkreślają – trend nabywania kawalerek i niewielkich mieszkań dwupokojowych jest przełamywany przez inwestorów poszukujących większych nieruchomości – nawet 4–5-pokojowych. Lokale z tego segmentu w budynkach z wielkiej płyty jest trudniej sprzedać na rynku wtórnym. Dlatego w przypadku inwestorów pojawia się możliwość wynegocjowania wyższych niż standardowo upustów.