- Ofert na rynku nieruchomości jest coraz więcej, dlatego coraz trudniej jest wyeksponować ogłoszenia tak, aby przykuwały uwagę potencjalnych nabywców - przyznaje Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert z Grupy Emmerson. - Z pomocą przychodzą nowe technologie, wirtualne spacery, filmy.
Aleksandra Kubicka z serwisu Otodom.pl zwraca uwagę, że klienci zaczynają poszukiwania mieszkań od portali ogłoszeniowych. - Pierwsze wrażenie budują dołączone do opisu zdjęcia. Nawet najbardziej kwiecisty opis nie będzie w stanie dokładnie oddać stanu lokalu, jego wykończenia i wyposażenia. Im lepszej jakości zdjęcia, tym więcej odsłon i więcej potencjalnych zainteresowanych - zauważa.
Dodaje, że zdjęcia - lepszej bądź gorszej jakości są zamieszczone praktycznie przy każdej ofercie. - Czasem to jednak za mało. Ostatnio coraz modniejsze jest nagrywanie filmów prezentujących nieruchomości, które pozwalają oglądającym poczuć się tak, jakby po tej nieruchomości się poruszali - opowiada Kubicka. - Na filmie pokazywane są poszczególne pomieszczenia, jedno po drugim. Film pozwala pokazać przestrzeń.
Jarosław Mikołaj Skoczeń dodaje, że filmy są stosunkowo nowym elementem prezentacji ofert na rynku nieruchomości. - Wśród ofert z największych miast takie ogłoszenia to wyjątki. Pod tym względem najlepiej wypada Kraków, gdzie ponad 1 proc. wszystkich ofert sprzedaży domu czy mieszkania ma film - wskazuje.