Hotelowy biznes deweloperów mieszkaniowych

Nowe mieszkania schodzą na pniu, ale firmy nie zapominają o dywersyfikacji.

Aktualizacja: 25.09.2017 07:04 Publikacja: 25.09.2017 06:00

Atal Baltica Towers to dwie wieże: aparthotelowa i mieszkaniowa.

Atal Baltica Towers to dwie wieże: aparthotelowa i mieszkaniowa.

Foto: materiały prasowe

Atal to kolejny deweloper mieszkaniowy, który postanowił zdywersyfikować działalność, wchodząc w segment aparthoteli. Obecna w siedmiu aglomeracjach spółka kontrolowana przez rodzinę Juroszków nie tylko buduje aparthotel nad polskim morzem, ale nie zamierza oddawać zarządzania nim w ręce zewnętrznego operatora.

Wykorzystać potencjał

– Naszym podstawowym biznesem pozostaje budowa i sprzedaż mieszkań – zastrzega Mateusz Juroszek, wiceprezes Atalu. – Segment aparthotelowy postanowiliśmy rozwijać ze względu na atrakcyjność turystyczną Trójmiasta, a chcąc wyjść naprzeciw potrzebom klientów aparthotelu powołaliśmy spółkę Atal Services, która będzie odpowiedzialna za zarządzanie. Chcemy w ten sposób zapewnić jak najsprawniejsze funkcjonowanie obiektu. Właściciele lokali nie są przy tym zobligowani do przekazania swoich apartamentów pod nasz zarząd, mogą zająć się ich obsługą indywidualnie – dodaje.

W ocenie spółki rynek aparthoteli powinien dalej rosnąć w Trójmieście, stąd decyzja o inwestycji. Projekt Atal Baltica Towers jest niecodzienny, ponieważ obok wieży aparthotelowej powstaje druga, z mieszkaniami na sprzedaż.

– Inwestycja podzielona na dwie części jest rozwiązaniem atrakcyjnym zarówno dla przyszłych mieszkańców, jak i inwestorów. Chcieliśmy zaproponować nabywcom jak największy komfort użytkowania, stąd budowa dwóch wież – mieszkalnej i aparthotelowej. Są one do siebie podobne. Jednak na przykład w części aparthotelowej mamy więcej lokali dwupokojowych, które zwyczajowo cieszą się większym zainteresowaniem klientów inwestycyjnych. Pod względem marżowości nie przewidujemy większych różnic między mieszkaniami a lokalami z aparthotelu – mówi Juroszek.

Dotychczas ponad 55 proc. z łącznie 250 lokali w wieżach znalazło nabywców. – Więcej mamy zakontraktowanych mieszkań niż lokali z części aparthotelowej. Jednak jest to zgodne z trendami, jakie obserwujemy na rynku inwestycji o mieszanym charakterze. Sprzedaż w części aparthotelowej przyspiesza zwyczajowo po sprzedaniu mieszkań – mówi Juroszek.

Twórcy aparthoteli zazwyczaj kuszą zyskami płynącymi z zakupu apartamentów. – Jesteśmy oczywiście w stanie przedstawić potencjalnym nabywcom szacunki dotyczące możliwej do uzyskania stopy zwrotu z inwestycji, jednak nie oferujemy gwarantowanego zysku z inwestycji – zastrzega Juroszek.

Atal nie wyklucza kolejnych inwestycji aparthotelowych w Trójmieście. Wiceprezes zaznacza, że firma nie planuje jednak dalszej dywersyfikacji i tworzenia portfela mieszkań na wynajem.

Biznes uzupełniający

Na aparthotele mocno postawiło J.W. Construction. Spółka już wcześniej weszła w klasyczny biznes hotelowy, ma trzy obiekty sieci Hotel 500 w podwarszawskim Zegrzu, Tarnowie Podgórnym i Strykowie, a także luksusowy resort Czarny Potok w Krynicy-Zdroju i czterogwiazdkowy Hotel Dana w Szczecinie.

To doświadczenie zaprocentowało. Spółka miała w planach budowę biurowców, ale uznała, że nie będą to inwestycje dające pożądany zwrot. Wzniesiony już budynek przy przy Al. Jerozolimskich w Warszawie został przeaaranżowany na aparthotel pod szyldem Apartamenty Varsovia.

Lokale aparthotelowe stanowią też znaczącą część flagowej inwestycji deweloperskiej J.W. Costruction w Warszawie – Bliskiej Woli. Spółka idzie tu dwutorowo: zarządza pewną części apartamentów, inna pula ma zewnętrznych operatorów.

J.W. Construction zawiera z nabywcami lokali aparthotelowych umowy gwarantujące w ciągu pięciu lat stopę zwrotu w wysokości 5 proc. w skali roku. Ewentualną nadwyżką uzyskaną ponad ten poziom spółka i inwestor mają się dzielić po połowie.

Deweloper planuje utworzyć więcej obiektów w formule Apartamenty Varsovia. Przy ul. Pileckiego na Ursynowie mają to być 224 lokale, a na Bliskiej Woli – jeszcze około 500 apartamentów.

Z kolei JHM Development buduje aparthotel w Zakopanem, 20 minut spacerem od Krupówek. Wcześniej spółka postawiła podobny obiekt w Helu. Jednak w obu przypadkach obiektami zarządzają zewnętrzni operatorzy.

– Decyzja o rozpoczęciu projektu została podjęta na podstawie analizy rynku i rosnący popyt na apartamenty wakacyjne na terenie całej Polski. Zakopane jako najpopularniejsza w kraju miejscowość turystyczna jest najlepszym miejscem na taką inwestycję – mówi Regina Biskupska, prezes JHM Development. – Nie wykluczamy wejścia do innych atrakcyjnych wakacyjnych kurortów, ale dopiero w momencie uzyskania satysfakcjonującej sprzedaży lokali w Zakopanem i Helu. Rynek apartamentów na wynajem jest na tyle chłonny, że jesteśmy spokojni o sprzedaż apartamentów w stolicy Tatr – dodaje.

W biznes hotelowy weszło także działające w Trójmieście Inpro. Deweloper jest właścicielem luksusowego, pięciogwiazdkowego Hotelu Mikołajki na Ptasiej Wyspie oraz czterogwiazdkowego Domu Zdrojowego w Jastarni.

Nieruchomości
Sezon na działki letniskowe. Ile za nieruchomość na wakacje?
Nieruchomości
Jakie mieszkanie na kredyt?
Nieruchomości
10,2 mln euro kredytu na ukończenie magazynu pod Warszawą
Nieruchomości
Inwestorzy zameldują się na rynku magazynów?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce