Bezpieczna przystań krezusów

Globalni bogacze chętnie inwestują w nieruchomości. Polscy też, choć na rodzimym podwórku nie mają dużego wyboru.

Publikacja: 11.03.2021 20:19

Luksusowy apartament to najpopularniejsza forma lokowania prywatnego kapitału

Luksusowy apartament to najpopularniejsza forma lokowania prywatnego kapitału

Foto: materiały prasowe

Ultrabogacze w 2020 r. ulokowali w nieruchomościach na świecie 232 mld dol. (890 mld zł), o 33 proc. mniej niż w rekordowym 2019 r., ale wciąż o 9 proc. powyżej średniej z dekady – oszacowali eksperci Knight Frank na podstawie dorocznej ankiety wśród szeroko rozumianych opiekunów prywatnych majątków UHNWI (ultra high net worth individuals). Chodzi o osoby z majątkiem netto o wartości minimum 30 mln dol. – tych na świecie jest ponad 521 tys., o 2,4 proc. więcej niż rok wcześniej

Zamknięty rynek

Najpopularniejsza forma to zakup apartamentów – na ten rynek trafiło w skali globalnej 89 mld dol., o 38 proc. mniej niż rok wcześniej. Ponad 59 mld dol. (spadek o 26 proc.) bogacze ulokowali w biura, a 34 mld (spadek o 15 proc.) w obiekty przemysłowo-logistyczne. W obiekty handlowe zainwestowali 28 mld dol. (spadek o 36 proc.), w hotele 12 mld (spadek o 56 proc.), a w budownictwo senioralne 7,1 mld (spadek o 19 proc.). Według ankiety dotyczącej preferencji na celowniku krezusów są przede wszystkim PRS (instytucjonalny najem mieszkań), logistyka i grunty.

Najwięcej, bo niemal 142 mld dol., milionerzy ulokowali w USA (z czego 97 proc. to rodzimy kapitał).

Przenieśmy się nad Wisłę. – Kupujący nieruchomości komercyjne w Polsce to w ok. 95 proc. inwestorzy zagraniczni: fundusze inwestycyjne, emerytalne, instytucje ubezpieczeniowe i finansowe inwestujące pieniądze zarówno publiczne, jak i prywatne, czyli pośrednio niemieckiego emeryta i amerykańskiego biznesmena. Tak duży udział zagranicznego kapitału to ewenement na skalę światową – mówi Krzysztof Cipiur, dyrektor w dziale rynków kapitałowych w Knight Frank w Polsce. – Nasz prywatny kapitał ma u nas pod górkę, ponieważ brakuje doświadczonych instytucji specjalizujących się w obsłudze inwestycji w nieruchomości. Ogranicza to możliwości zbierania kapitału od mniejszych, prywatnych inwestorów – polskich rodzin, które obecnie koncentrują się na naszym inwestycyjnym sporcie narodowym, czyli kupowaniu mieszkań pod wynajem – dodaje.

Ekspert podkreśla, że brak systemowych ram podatkowych i prawnych ogranicza aktywność polskiego kapitału na rynku inwestycyjnym nieruchomości komercyjnych, gdzie topowe biurowce czy też nieruchomości logistyczne pozwalają na osiągnięcie zwrotu od 4,5 do 6 proc. w skali roku.

– Brak regulacji i zachęt w zakresie inwestowania w nieruchomości jest zaskakujący. W Polsce od wielu lat trwają prace nad wprowadzeniem na rynek REIT-ów, które umożliwiłyby inwestowanie polskich pieniędzy w nieruchomości. Wprowadzenie takich regulacji w Czechach odblokowało rynek nieruchomości dla rodzimych inwestorów i zwiększyło udział ich środków z 1 do 37 proc. Oczekujemy, że w następnych latach udział lokalnych inwestorów w rynku czeskim będzie rósł i powoli wypierał fundusze zagraniczne – podkreśla Cipiur.

Rośnie zainteresowanie

Wojciech Sieńczyk, dyrektor obszaru wealth management w Santander Bank Polska, mówi, że klienci z tej półki stale wykazują zainteresowanie inwestycjami w nieruchomości zarówno na rynku lokalnym, jak i międzynarodowym.

– W 2020 r. w Polsce na rynek nieruchomości przekierowany został większy strumień inwestycji. Sprzyjało temu środowisko niskich stóp procentowych, co miało bezpośredni wpływ na wysokość oprocentowania depozytów oraz stóp zwrotu z inwestycji o niższym ryzyku na rynku kapitałowym – mówi Sieńczyk. – Potwierdza to badanie „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020" wykonywane dla Santander Bank Polska. Wynika z niego, że w przypadku inwestowania w nieruchomości 9 proc. osób posiadających oszczędności zwiększyło wartość takich inwestycji w czasie pandemii. Ten trend może być jeszcze mocniejszy, bo 22 proc. ankietowanych zapytanych o plany inwestycyjne na ten rok wskazywało zakup nieruchomości. Ta tendencja była bardziej widoczna w grupach najlepiej zarabiających, tam odsetek planujących inwestycje w nieruchomości wynosił od 31 do 34 proc. – dodaje.

Mateusz Marczak, partner zarządzający w Heritage Real Estate, komentuje, że osoby zamożne, inwestując na rynku nieruchomości, poszukują stabilnych i bezpiecznych zysków, najlepiej w modelu rentierskim, gdzie stopa zwrotu jest z góry określona. – Osoby zamożne, zwłaszcza te przedsiębiorcze, mające żyłkę do biznesu i dysponujące większym kapitałem, coraz częściej wchodzą jako inwestorzy do projektów deweloperskich, partycypują m.in. w projektach mieszkaniowych z nastawieniem na współudział w zyskach. Ciekawą formą takiej partycypacji jest np. zakup gruntu pod inwestycję czy po prostu zakup udziałów w spółce realizującej projekt. To na pewno jest nowy trend, który w czasie pandemii przybrał na sile – mówi Marczak.

Z większą rezerwą krezusi podchodzą do projektów z rynku komercyjnego, jak biura, obiekty handlowe czy nawet lokale usługowe.

Ultrabogacze w 2020 r. ulokowali w nieruchomościach na świecie 232 mld dol. (890 mld zł), o 33 proc. mniej niż w rekordowym 2019 r., ale wciąż o 9 proc. powyżej średniej z dekady – oszacowali eksperci Knight Frank na podstawie dorocznej ankiety wśród szeroko rozumianych opiekunów prywatnych majątków UHNWI (ultra high net worth individuals). Chodzi o osoby z majątkiem netto o wartości minimum 30 mln dol. – tych na świecie jest ponad 521 tys., o 2,4 proc. więcej niż rok wcześniej

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie