Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że właścicielka mieszkania w bloku spółdzielczym ma prawo domagać się skutecznego wyciszenia agregatów chłodniczych. Urządzenia umieszczono na zewnątrz budynku. Należały one do spółki wynajmującej lokal na parterze. Firma prowadziła w nim duży sklep spożywczy.
Właścicielka mieszkania ze swoim problemem zwróciła się najpierw do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten przyznał jej rację i nałożył na spółkę obowiązek wykonania podłogi pływającej na bazie suchego jastrychu oraz zainstalowanie ekranów akustycznych nad agregatami chłodzącymi. Miało to pomóc.
Spółka odwołała się do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Przegrała i podporządkowała się decyzji: wyciszyła agregaty zgodnie ze wskazówkami z decyzji. Spółkę skontrolował później powiatowy inspektor. Nie doszukał się niczego złego. Od tej decyzji odwołała się jednak właścicielka mieszkania. Jej zdaniem wykonanie podłogi pływającej w pomieszczeniu nad agregatem nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, ponieważ w jej mieszkaniu – jak tłumaczyła – „nadal są odczuwalne jakieś drgania, dudnienia".
Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego umorzył postępowanie. Według niego agregaty wiszą na ścianach zewnętrznych, a te należą do części wspólnych nieruchomości. Odwoływać się może więc tylko zarząd spółdzielni mieszkaniowej działający w imieniu ogółu właścicieli. Skarżąca jako członek wspólnoty nie może tego zrobić, ponieważ nie dysponuje własnym interesem prawnym w tym postępowaniu.
Właścicielka mieszkania odwołała się do WSA w Warszawie. W skardze podniosła, że pomieszczenie z agregatem jest zbudowane ze zwykłych płyt gipsowo-kartonowych, ma zwyczajne drzwi z płyty i znajduje się w dość bliskiej odległości od mieszkań. To powoduje, że hałasy są nadal odczuwalne. Skarżąca dodała, że nie rozumie, dlaczego spółdzielnia jako właściciel lokalu wydała zgodę na funkcjonowanie w budynku wielorodzinnym dużego sklepu spożywczego, skoro nie przygotowano koniecznych izolacji wokół pomieszczenia na agregat i pod urządzeniem oraz nie umieszczono tego agregatu w garażu. Stwierdziła też, że spółdzielnia nie reprezentuje jej „w sposób właściwy".