>> To oczywiście dobra wiadomość dla spłacających kredyty walutowe, bo dzięki temu raty zapłacone w ostatnim miesiącu minionego roku były niższe – komentuje Karol Wilczko, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl. – Pomógł również umacniający się złoty, dzięki czemu kredyty w euro spłacane były średnio po kursie 4,26 zł (o 12 gr niższym niż w listopadzie 2009 r.), a kredyty frankowe – po kursie 2,85 zł (o 3 gr niższym niż w listopadzie ub.r.).

>> W ciągu całego 2009 r. spready walutowe rosły, zwiększając tym samym koszty obsługi kredytów. Jeszcze w styczniu minionego roku średni spread dla kredytów w euro wynosił w procentach 5,41, a w groszach – 23.

>> W ostatnim miesiącu 2009 r. poziomy spreadu dla euro wyniosły odpowiednio 5,88 proc. oraz 25 gr. – A należy podkreślić, że grudzień nie był rekordowym miesiącem pod tym względem. Na przykład w czerwcu średni spread dla euro wyniósł 5,88 proc. i 27 gr – wylicza Karol Wilczko. – Wszystko wskazuje na to, że rok 2010 przyniesie odwilż w wysokości spreadów walutowych pobieranych przez banki. Ale, niestety, spodziewanej pozytywnej dla klientów banków rewolucji raczej nie będzie.