Reklama

Gdzie nie chcemy mieszkać

Klienci szukający mieszkań w Warszawie najczęściej odrzucają Białołękę. Śródmieście odstrasza ich wysokimi cenami. Lubią Żoliborz, Ochotę, Mokotów.

Publikacja: 05.11.2018 14:43

Gdzie nie chcemy mieszkać

Foto: 123rtf

- W każdym mieście są miejsca, które nie cieszą się szczególną estymą wśród nabywców mieszkań - mówi Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse. Agencja po raz dziewiąty przygotowała zestawienie warszawskich dzielnic, które nie są zbyt często pierwszym wyborem osób poszukujących nieruchomości w stolicy.

- W poprzednich edycjach antyrankingu mało zaszczytne pierwsze miejsce przypadało na zmianę Białołęce i Rembertowowi. Tym razem na topie znalazła się ponownie Białołęka (70 proc. wskazań) - podaje Marcin Jańczuk. - Przez wielu potencjalnych nabywców mieszkań ta dzielnica jest bezpodstawnie skreślana na samym początku poszukiwań lokum. Najczęściej zarzucamy jej zbyt dużą odległość od centrum miasta i problemy z komunikacją. Jest to o tyle ciekawe, że jeszcze kilka lat temu klienci podawali te same argumenty. Wtedy jednak nie było jeszcze mostu i tramwaju umożliwiającego szybki dojazd do metra na Młocinach.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Nieruchomości
PRS. Pierwsze certyfikaty dla Resi4Rent
Nieruchomości
Deweloperzy i długo, długo nic. Kto i gdzie buduje mieszkania w Polsce?
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama