To efekt opieszałości obecnych urzędników, bo zwlekali ponad rok z oddaniem sprawy do sądu. Teraz sąd uznał, że sprawa się przedawniła. Zakwalifikował ją bowiem jako sprawę gospodarczą, a nie cywilną (ta przedawnia się po trzech latach). Choć dziś burmistrz Ursynowa Tomasz Mencina zamierza złożyć odwołanie na decyzję sądu, Mostostal uważa sprawę za zamkniętą – napisała wczoraj „Gazeta Stołeczna”.
W giełdowym komunikacie Mostostal chwali się, że z powodu wygranej w sądzie wartość spółki wzrosła o 10 mln zł.
Warszawskie PiS domaga się pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników z Ursynowa. Wczoraj stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy złożyło w prokuraturze zawiadomienie o zaniedbaniach urzędu.