- To pandemia rozpoczęła szaleństwo Polaków na punkcie jednego rodzaju nieruchomości. Są to działki rekreacyjne, na które popyt często znacznie przerasta podaż – mówi Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse.
Agencja przeprowadziła wśród swoich agentów ankietę na temat popularności działek rekreacyjnych. - Wyniki nie dziwią. Aż 67 proc. ankietowanych agentów w okresie pandemii zaobserwowało znaczący wzrost zainteresowania działkami letniskowymi. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie fakt, że w ostatnich 12 miesiącach z baz pośredników znikały także nieruchomości, które jeszcze do niedawna bezskutecznie oczekiwały na potencjalnego klienta – opowiada Marcin Jańczuk. - W pewnym momencie niektórzy pośrednicy zaczęli nawet narzekać, że choć klientów na działki nie brakuje, problemem stała się ich dostępność.