Reklama
Rozwiń
Reklama

Emeryt dostanie rentę, a bank przejmie lokal

Seniorzy będą mogli podreperować swoje budżety kredytem zaciągniętym pod hipotekę mieszkania. Po ich śmierci nieruchomość stanie się własnością banku

Aktualizacja: 27.04.2010 04:57 Publikacja: 27.04.2010 03:21

Emeryt dostanie rentę, a bank przejmie lokal

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

To na razie propozycja. Jej autorem jest Ministerstwo Finansów. Zakończyło ono właśnie prace nad założeniami do projektu ustawy, który ma wprowadzić na polski rynek kredyt z odwróconą hipoteką. Skąd ten pomysł? – Zaobserwowaliśmy duże zainteresowanie wprowadzeniem tego rodzaju usługi finansowej na polski rynek. Zgłaszali się do nas zarówno przedstawiciele sektora finansowego, jak i potencjalni kredytobiorcy – tłumaczy Dariusz Daniluk, wiceminister finansów.

[srodtytul]Co mówią przepisy[/srodtytul]

Tego typu kredytów będą mogły udzielać banki, zakłady ubezpieczeniowe, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz inne instytucje finansowe, które się na to zdecydują.

Nie każdemu jednak. [b]Oferta ma być skierowana do osób fizycznych, które ukończyły 60 lat[/b] i posiadają majątek zamrożony w nieruchomościach. Chodzi konkretnie o: właścicieli domów, mieszkań, użytkowników wieczystych gruntu zabudowanego budynkiem (budynkami), do którego kredytobiorcy przysługuje prawo własności. Z kredytu będą mogli skorzystać ponadto posiadacze mieszkania własnościowego w spółdzielni mieszkaniowej oraz współwłaściciele nieruchomości.

Założenia przewidują, że jeśli dom lub mieszkanie będą objęte wspólnotą majątkową, kredytobiorcami muszą zostać oboje małżonkowie. Inaczej nie ma co liczyć na ten kredyt. Oboje powinni też przekroczyć 60 lat. W razie zaś śmierci jednego z nich pieniądze będą wypłacane wdowie (wdowcowi).

Reklama
Reklama

Sam emeryt będzie decydować, na co wyda te środki oraz czy zostaną mu wypłacone jednorazowo czy też w ratach. Nie ma co liczyć na olbrzymie kwoty, które sprawią, że polscy emeryci wzorem niemieckich zaczną szturmować egzotyczne plaże. [b]Na ogół bowiem na świecie – jak czytamy w założeniach – wartość odwróconego kredytu nie przekracza 50 proc. wartości nieruchomości. [/b]

Nie ma też obawy, że straci się dach nad głową. Bank lub inna instytucja będzie gwarantować prawo dożywotniego mieszkania. Kredytobiorca musi jednak dotrzymać warunków umowy, a mianowicie: nie może dewastować lokalu (domu), ma płacić na bieżąco rachunki, czyli czynsz i inne należności, oraz ubezpieczyć nieruchomość od

zdarzeń losowych. Termin spłaty tego kredytu będzie odroczony do czasu śmierci kredytobiorcy. Nieruchomość nim obciążona nie wejdzie w skład spadku. Niemniej jednak bank (lub inna instytucja kredytująca) będzie miał obowiązek zaproponować spadkobiercom jej przejęcie w zamian za spłacenie kredytu. Musi to zrobić po upływie sześciu miesięcy od dnia działu spadku, ale nie później niż w ciągu 12 miesięcy od daty otwarcia spadku. Jeżeli nie zechcą tego zrobić, przejmie prawa do nieruchomości i zaspokoi z niej swoje roszczenia. Nadwyżka ponad kwotę spłaconego kredytu wejdzie w skład spadku.

– Obecnie polskie przepisy nie zakazują tego typu kredytu, ale zawierają wiele ograniczeń, które skutecznie zniechęcają banki – mówi mec. Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.

[srodtytul]Chęci na wyrost [/srodtytul]

Na rynku jest spółka oferująca emerytom pieniądze, którzy podpiszą z nią umowę dożywocia. Czy kredyt z odwróconą hipoteką pojawi się na polskim rynku, czy pozostanie na papierze? – Czas pokaże – uważa Bańka. Same zaś banki są ostrożne. PKO BP nie wyklucza, że gdy wejdą w życie przepisy, rozważy tego typu możliwość.

Reklama
Reklama

[ramka][i]Komentuje prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista: [/i]

Nikomu po śmierci mieszkanie czy dom nie są potrzebne, a za coś żyć trzeba. Nie widzę więc nic zdrożnego w tym, żeby emeryt zaciągnął tego typu kredyt. Choć jest inny problem, czysto ludzki.

Tego typu mieszkanie nie wejdzie przecież w skład spadku. Rodzina go więc nie odziedziczy. Może to prowadzić do konfliktów i próby podważenia decyzji seniora. Tymczasem nie ma znaczenia, czy ktoś ma 30 czy 120 lat. Każdy ma prawo dysponować swoją własnością, jak chce, chyba że jest ubezwłasnowolniony. Podważanie zaś poczytalności takiego kredytobiorcy będzie bardzo trudne, wręcz niemożliwe.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail]

To na razie propozycja. Jej autorem jest Ministerstwo Finansów. Zakończyło ono właśnie prace nad założeniami do projektu ustawy, który ma wprowadzić na polski rynek kredyt z odwróconą hipoteką. Skąd ten pomysł? – Zaobserwowaliśmy duże zainteresowanie wprowadzeniem tego rodzaju usługi finansowej na polski rynek. Zgłaszali się do nas zarówno przedstawiciele sektora finansowego, jak i potencjalni kredytobiorcy – tłumaczy Dariusz Daniluk, wiceminister finansów.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Sprawa immunitetu Małgorzaty Manowskiej spadła z wokandy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Prawo dla Ciebie
"To nie był film erotyczny". Sąd Najwyższy rozstrzygnął skargę Polsatu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Budowa domów i mieszkań na nowych zasadach. Co się zmieni w 2026 roku?
Reklama
Reklama