Kamil Łysik, starszy analityk redNet Consulting, tłumaczy, że najtańszych mieszkań pod Warszawą trzeba dziś szukać w mniej atrakcyjnych niż Ząbki, Konstancin-Jeziorna czy Piaseczno lokalizacjach. Znajdziemy je w Błoniu, Radzyminie, Brwinowie, Kobyłce i Markach. Najniższe ceny mieszkań nie przekraczają w tych miastach 4 tys. zł za mkw. – Tak wyceniane projekty stanowią niewielki wycinek rynku. Lokale te wyróżniają się niewielkim metrażem. Najczęściej są to dwupokojowe mieszkania z segmentu popularnego. Takie lokale znajdziemy zarówno na gotowych już osiedlach, jak i tych we wczesnej fazie realizacji – tłumaczy Kamil Łysik.
– O tak niskiej cenie decydują m.in. niewysoki koszt nabycia terenu pod inwestycję, (grunty zakupione jeszcze np. w latach 90.), dostęp do tanich materiałów budowlanych i tanich podwykonawców – wylicza analityk.
Za własne, na tanich gruntach
2,9 tys. zł – to promocyjna cena mkw. mieszkania w inwestycji Zielone Ogrody w podwarszawskiej Lesznowoli. Osiedle buduje spółka Multi-Hekk. Drugi etap inwestycji ma być gotowy we wrześniu br.
Jak usłyszeliśmy w biurze sprzedaży tej firmy, całe osiedle będzie się składać z 45 segmentów. W każdym znajdą się po dwa mieszkania. Deweloper oferuje tu same duże lokale. Do kupienia są mieszkania o powierzchni niespełna 131 i 163 mkw. Do lokali są przypisane garaże w cenie 25 tys. zł.
Jak firmie udaje się zaproponować takie ceny? – Budujemy bez kredytów, za własne pieniądze. To cała tajemnica. Mamy też własną fabrykę materiałów budowlanych – tłumaczy przedstawicielka spółki Multi-Hekk.