Tak wynika z analizy przeznaczenia kredytów hipotecznych zaciąganych przez losowo wybraną grupę ponad 1300 klientów Domu Kredytowego Notus. Statystki te pokrywają się z ogólnym trendem na rynku mieszkaniowym, sygnalizowanym przez pośredników w obrocie nieruchomościami.
Dziś trzy razy częściej kupujemy mieszkania niż domy. Niezależnie od tego czy jest to nieruchomość z pierwszej czy drugiej ręki, aż 76 proc. klientów spośród całej analizowanej grupy kupiło mieszkanie, a tylko 24 proc. wybrało dom.
- Ceny domów są jednak coraz bardziej przystępne, a w kolejnych paru latach należy oczekiwać stabilizacji. Mimo zawirowań w gospodarce, społeczeństwo bogaci się. Coraz więcej Polaków będzie stać na zakup domu, dodatkowo wiele osób chce posiadać własny grunt i sporą powierzchnię mieszkalną. Tak więc wydaje nam się, że liczba klientów preferujących zakup domu na pierwotnym czy wtórnym rynku będzie się powiększała – mówi Robert Pepłoński, prezes zarządu Domu Kredytowego Notus.
Prawie 55 proc. kredytobiorców wybiera zakup nieruchomości na rynku wtórnym (zarówno domu, jak i mieszkania), natomiast nieco ponad 45 proc. na rynku pierwotnym.
Dlaczego wolimy używane M? - Na decyzję o zakupie może wpływać wiele czynników. Przede wszystkim: cena za nieruchomość. Mieszkanie kupowane z drugiej ręki może być tańsze, niż to nabywane bezpośrednio od dewelopera i nie trzeba go wykańczać. – twierdzą analitycy.