- Portfel kredytów zagrożonych wprawdzie wzrósł w trakcie minionego roku, ale nadal jest na niskim i bezpiecznym poziomie 1,6 proc. dla kredytów walutach obcych i 3,3 proc. dla kredytów w złotówkach - wynika z najnowszych danych, jakie przedstawił dziś Związek Banków Polskich.
Zdaniem bankowców to dobry znak, że pomimo zawirowań na międzynarodowych rynkach finansowych Polacy w 2011 roku dobrze radzili sobie ze spłatą kredytów hipotecznych.
Raport InfoDług 2011 mówi, że ogólna wartość zagrożonych kredytów mieszkaniowych wynosi 6,9 miliarda złotych. Analitycy podkreślają, że nieznacznie więcej zagrożonych jest kredytów w złotówkach niż w walutach obcych.
- Miniony rok pod względem spłacania kredytów mieszkaniowych należy uznać za dobry, tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę znaczne wahania kursu złotego, szczególnie względem franka szwajcarskiego, w którym swoje kredyty hipoteczne zaciągnęło ponad 650 tysięcy Polaków - podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Jego zdaniem tak niski udział kredytów zagrożonych, to również zasługa banków, które rzetelnie oceniały zdolność kredytową Polaków i nie dopuściły do nadmiernego zadłużania jak się to działo w innych krajach europejskich.