Superzamożna enklawa Manhattanu - Triangle Below Canal Street, czyli TriBeCa, gdzie mieszkają m.in. gwiazdy filmowe, zaczęła przyciągać bezczelnego przestępcę. Korzystając z ogrodów powstałych na dachach przemysłowych budynków, przekształconych w apartamentowce, okrada mieszkańców loftów z biżuterii i elektroniki. Często nawet wtedy, gdy mieszkańcy są w domu.
Zgodnie z danymi nowojorskiej policji, mężczyzna ze wspinaczkowymi umiejętnościami prześladuje posiadaczy penthouse'ów wchodząc na tarasy przez otwarte drzwi i okna. Według Zillow.com rabunki zdarzają się w czasie, gdy wskaźniki przestępczości są najniższe w dziejach miasta, co wstrząsnęło mieszkańcami, wśród których są takie gwiazdy jak Meryl Streep, Gwyneth Paltrow i Justin Timberlake.
TriBeCa jest siedzibą festiwalu filmowego współfinansowanego przez Roberta De Niro, który jest też najbardziej znanym w dzielnicy deweloperem. - Dzielnica przyciąga dobrze sytuowanych ludzi oraz artystów swoją stuletnią już poprzemysłową architekturą z wieloma brukowanymi ulicami. Ci dobrze sytuowani ludzie są zainteresowani loftami i możliwością życia w społeczności - mówi Robert Dankner, prezydent Stowarzyszenia Mieszkańców Manhattanu. Dodaje, że jeden ze sławnych klientów wybrał dzielnicę TriBeCa, bo dzięki temu znalazł się w otoczeniu ludzi podobnych do siebie, podobnie myślących, z dużym smakiem.
- Ostatnie wydarzenia wprowadzają myślowy zamęt - mówi Sofia Song, była mieszkanka TriBeCa. - Dzielnica jest znana z niskiej przestępczości, doskonałych szkół i zamożnej ludności.
TriBeCa jest drugą dzielnicą na całym Manhattanie pod względem wysokości czynszów. Przeciętny czynsz wynosi tu ok. 8 tys. dol. miesięcznie. I tylko obszar na południe od Central Parku ma jeszcze wyższe czynsze - średnio to 8,2 tys. dol. miesięcznie.
- Uroki dzielnicy, takie jak ustronne zakątki, zróżnicowana zabudowa, względny spokój, niestety przyciągają złodziei - mówią mieszkańcy.