Czy czynsze za biura spadną

Deweloperzy nowych budynków i właściciele starych biurowców muszą dziś działać pod dyktando klientów.

Publikacja: 08.07.2013 01:22

Ochota Office Park

Ochota Office Park

Foto: Materiały Inwestora

– W 2013 r. nowa podaż powierzchni biurowych w Warszawie wyniesie ponad 300 tys. mkw. i będzie to najwyższy poziom od 2000 roku – mówi Marcin Kocerba, ekspert firmy Cushman & Wakefield.

Prawie gotowe, ale bez umów

Jan Wałach, konsultant w firmie CBRE, dodaje, że w całym kraju w tym roku do użytku zostanie oddane ok. 700 tys. mkw. nowoczesnych biur. Największe budynki powstają w stolicy, gdzie jest najwyższy popyt.

– Z pewnością duża ilość biur na rynku sprzyja najemcom, którzy korzystają na rosnącej konkurencji między deweloperami. Rynek nieruchomości biurowych praktycznie w całej Polsce należy do najemców. Spodziewamy się zatem, że do obniżek stawek czynszowych może dojść, gdy do użytkowania zostaną oddane największe projekty, z dużym odsetkiem powierzchni nie wynajętej – prognozuje Jan Wałach.

Dodaje jednak, że czynsze w najlepszych i najdogodniej zlokalizowanych budynkach, utrzymują się na wysokim poziomie, a potencjalnie spadki nie powinny być znaczące.

Z danych CBRE wynika, że współczynnik nie wynajętych biur w całkowitej budującej się dziś powierzchni biurowej w Polsce, która powinna zostać oddana do użytku pod koniec 2013 roku, wynosi ok. 40 proc.

Krzysztof Misiak, ekspert z działu powierzchni biurowych firmy Cushman & Wakefield, mówi, że na rynkach regionalnych (poza Warszawą) na razie średnio około 20 proc. powierzchni, której budowa ma się zakończyć w tym roku, zawarte są umowy najmu.

Informacje te potwierdzają także doradcy z firmy Savills. – Z naszych danych wynika, że warszawskie biurowce, których budowa zakończy się w tym roku, są wynajęte w około 60 proc. W przypadku miast regionalnych wskaźnik ten jest niższy – mówi Wioleta Wojtczak, starszy konsultant w dziale badań i doradztwa Savills. – Warto jednak pamiętać, że w mniejszych miastach często najemcy nie planują przeprowadzek z dużym wyprzedzeniem. Spodziewamy się zatem zwiększenia stopnia wynajęcia powierzchni w poszczególnych inwestycjach wraz z postępem prac i zbliżaniem się terminów zakończenia inwestycji – dodaje Wioleta Wojtczak.

Przeprowadzki w zawieszeniu

Lidia Malec, starszy negocjator w dziale powierzchni biurowych firmy Savills, podkreśla, że duża podaż biur i niepewna sytuacja ekonomiczna powodują zwiększanie się pustostanów.

– Najemcy bardzo szybko zorientowali się, że mają zdecydowanie silniejszą pozycję na rynku nieruchomości i wielokrotnie wykorzystują to w czasie negocjacji umów najmu, żądając coraz więcej zachęt. Pomimo tego proces najmu uległ znacznemu wydłużeniu i decyzje o zmianie biura podejmowane są bardzo ostrożnie. Najemcy przeliczają opłacalność przeniesienia biura pod względem ekonomicznym – wylicza Lidia Malec.

Z kolei wynajmujący, aby pozyskać klienta, obniżają czynsz bazowy, oferują budżet na aranżację biura oraz kilkumiesięczne zwolnienia z czynszu. Zabiegają też dla swoich  budynków o certyfikaty ekologiczne, takie jak BREEAM czy LEED.

Krzysztof Misiak mówi, że rynek należy do najemców biur już od dłuższego czasu w przypadku większości miast. – Jedynym wyjątkiem jest Kraków, gdzie do końca roku spodziewamy się, że poziom pustostanów zbliży się do 0 proc. ze względu na brak oddawanych powierzchni aż do pierwszego kwartału 2014 r. – twierdzi Krzysztof Misiak. – Jednak tak niski wskaźnik pustostanów odczuwalnie redukuje popyt na powierzchnie biurowe. Przy tak małym wyborze firmy albo decydują się zaczekać na nowe budynki, albo pozostać w obecnych lokalizacjach.

Marcin Kocerba, oceniając rynek biurowy w Warszawie, podkreśla, że duża podaż, której rynek nie jest w stanie wchłonąć w krótkim czasie, i wiążący się z tym wzrost poziomu pustostanów, zdecydowanie poprawiają pozycję negocjacyjną najemców.

– Firmy poszukujące biura mają zdecydowanie większy wybór oraz szansę na uzyskanie o wiele bardziej konkurencyjnych warunków najmu – twierdzi Marcin Kocerba. – Najemcy starszych budynków w centrum miasta coraz częściej rozważają przeprowadzkę do nowych biurowców na obrzeżach ścisłego centrum, ale dobrze z nim skomunikowanych, oferujących wyższy standard i konkurencyjne warunki najmu.

Jan Wałach dodaje, że właściciele starszych budynków dostrzegają wzrost konkurencji ze strony nowoczesnych budynków, jednak potrafią reagować na zmiany zachodzące na rynku, np. oferując dostosowanie powierzchni do rosnących wymogów najemców, odświeżając wnętrza, bądź nawet renegocjując stawki czynszowe. Zdają sobie bowiem sprawę, że po utracie dużego najemcy, bardzo często staną przed koniecznością dostosowania danej powierzchni do potrzeb kilku użytkowników, co z punktu widzenia rozwiązań technologicznych, może być utrudnione.

– W wielu przypadkach utrata kluczowego najemcy jest jednak nieunikniona, gdyż niektóre przedsiębiorstwa chcą po prostu przenieść się do nowej siedziby, z najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi, albo nie znajdują miejsca na dalszy rozwój w bieżącej lokalizacji – mówi Jan Wałach .

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.blaszczak@rp.pl

– W 2013 r. nowa podaż powierzchni biurowych w Warszawie wyniesie ponad 300 tys. mkw. i będzie to najwyższy poziom od 2000 roku – mówi Marcin Kocerba, ekspert firmy Cushman & Wakefield.

Prawie gotowe, ale bez umów

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Nieruchomości
Mniej za mieszkanie z drugiej ręki. Liderem spadków cen jest Kraków
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Nieruchomości
YIT Polska chce sprzedawać tysiąc mieszkań rocznie. Pierwszy wywiad z nowym prezesem
Nieruchomości
Duże mieszkania konkurują z domami. Są korekty cen
Nieruchomości
Nieruchomości fundacji rodzinnej i podatki
Nieruchomości
Dotacja lub zielony kredyt na termomodernizację na jedno kliknięcie?